Centrum Kształcenia Kadr Menadżerskich, które siedem miesięcy temu założył i którym kieruje Ryszard K., przyciąga dziesiątki młodych ludzi. Na szkoleniach dowiadują się, że czeka ich znakomita przyszłość, a dzięki nabytym w Centrum umiejętnościom rozwiną swoją kreatywność i poprowadzą własne interesy. Wystarczy wykupić kurs menedżerski na płytach CD za 5690 zł lub w wersji droższej z laptopem za 9290 zł. Po podpisaniu umowy uczestnik kursu zostaje przedstawicielem handlowym i otrzymuje wizytówki, torbę firmową oraz zaproszenia na spotkania dla innych osób. - Praca miała polegać na tym, że zapraszało się znajomych, rodzinę, którzy mieli kupować kurs – mówi uczestniczka szkoleń w CKKM. – Zapraszający miał dostawać za to sowitą prowizję – 1 000 – 1 700 zł. Zadaniem uczestnika kursów jest pozyskiwanie kolejnych kursantów. Na każdym zarabia co najmniej 1000 zł. Kiedy wciągnięci przez niego kursanci przyprowadzą kolejnych chętnych, przedstawiciel otrzymuje dodatek asystencki w wysokości 700 zł od każdej takiej osoby. To klasyczny przykład piramidy finansowej, nielegalnej w Polsce. - Uzyskanie jakichkolwiek korzyści z przystąpienia do takiego systemu wiąże się ze znacznymi wpłatami i jest uzależnione od znalezienia i wciągnięcia do niej dużej liczby osób – mówi Aneta Świtała z Prokuratury Rejonowej Wrocław – Stare Miasto. – Ci, którzy znajdują się na szczycie piramidy osiągają horrendalne zyski, ci, którzy są na niższym szczeblu, zarabiają mniej. Centrum Kształcenia Kadr Menadżerskich to nie pierwsza niezgodna z polskim prawem działalność Ryszarda K. Prowadził wcześniej firmę Fun Word, którą zainteresowała się prokuratura w Bytomiu. Oskarżyła go o to, że pomagał wyłudzać kredyty i poświadczał nieprawdę. Sprawa jest już w sądzie. Jego kolejną firmą Emars zajmuje się teraz z kolei wrocławska prokuratura. - Każda firma ma prawo wybrać sobie sposób sprzedaży. To fantastyczny pomysł – sprzedaż szkoleń, genialny – Ryszard K. nie zgadza się z zarzutem, że stworzył nielegalną piramidę. Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która nadzoruje sprawę Ryszarda K. nie może nic zrobić, by ukrócić jego nielegalne działania. K. nie ma prawomocnego wyroku. - Nie można zakazać mu prowadzenia działalności gospodarczej – mówi Tomasz Tadla, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach. – Toczą się postępowania, ale obowiązuje zasada domniemania niewinności. Taki zakaz może wydać Sąd Rejonowy w Bytomiu, jeśli uzna Ryszarda K. za winnego. Poza karą pozbawienia wolności może zakazać Ryszardowi K. prowadzenia działalności gospodarczej.