Matka alkoholiczka

3-letnim Sebastiankiem opiekowała się matka alkoholiczka. Sąd zignorował wszystkie sygnały, że dziecko jest zagrożone. Niedopilnowany chłopiec wypadł z okna mieszkania.

Sebastian mieszkał ze swoimi rodzicami – Katarzyną i Wiesławem K. Ojciec był w pracy. Matka piła. - Wypijała 12, 13 piw jednego dnia. Potem już piwa nie starczały i poszła wódka. Ona potrafiła 0,75 sama wypić – mówi pani Wioletta, znajoma rodziców Sebastiana. Brak należytej opieki doprowadził do wypadku. Sebastian, pozostawiony sam w domu, wypadł z okna. - Sąsiadka usłyszała huk, głuche uderzenie. Spojrzała przez okno i zobaczyła, że dziecko leży na chodniku i płacze. Z drugą sąsiadką wybiegły z domu zaczęły je głaskać, uspokajać. Zadzwoniły po policję i pogotowie – wspomina Agnieszka Pancer, sąsiadka. Nieobecna podczas wypadku matka wróciła do domu, gdy na miejscu była już policja. Kobieta była pijana. Chłopiec trafił do szpitala. Po krótkim pobycie na oddziale wrócił do rodziców. - 21 lipca ponownie zatrzymano tę kobietę. Ledwo trzymała się wózka, w którym było dziecko – mówi Jakub Durczyński z II Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. O tym zdarzeniu policja powiadomiła sąd. Ten nie śpieszył się jednak z podjęciem decyzji w sprawie pozbawienia rodziców opieki nad Sebastianem. Sprawa rozpoczęła się w maju, ale tygodniami tkwiła w martwym punkcie. Chłopiec mieszkał z matką. - Otrzymaliśmy sygnały dające podstawę do sformułowania słusznych zastrzeżeń, co do sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej. Prokurator zwrócił się do sądu z wnioskiem o podjęcie działań w zakresie ukształtowania opieki nad dzieckiem – powiedział Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Jednak dopiero po interwencji dziennikarzy sąd zdecydował o natychmiastowym umieszczeniu Sebastiana w domu dziecka. Sebastian to nie jedyne dziecko Katarzyny K. Z pierwszego małżeństwa ma 15-letnią córkę Sarę. Dziewczynka mieszka z babcią.

podziel się:

Pozostałe wiadomości