Tragedia rozegrała się dziś wczesnym przedpołudniem w kamienicy przy ul. Prusa we Wrocławiu. 25-letni Józef B. zaatakował nożem swoich rodziców na klatce schodowej. Sąsiedzi, którzy byli świadkami zbrodni mówią, że zadał im kilkadziesiąt ciosów. Kiedy na miejsce przybyła policja, Józef B. zabarykadował się w mieszkaniu. Nie chciał rozmawiać z negocjatorami. Do środka wkroczyli antyterroryści i zatrzymali niestawiającego oporu mężczyznę. Sąsiedzi są wstrząśnięci, nie mogą uwierzyć w to, co się stało. O Józefie B. mówią, że był spokojnym i miłym człowiekiem. Podejrzany o zabójstwo trafił na policję, został przesłuchany.
podziel się: