Produkty ze znakami graficznymi rozmaitych instytutów i stowarzyszeń można znaleźć w każdym sklepie. - Duża ilość konsumentów, nie potrafi sama podjąć decyzji. Dlatego takie rekomendacje, są dla nich jak drogowskaz – mówi Artur Wojtczuk z Agencji Reklamowej Proximity Poland. Państwowy Zakład Higieny obowiązkowo bada kilka tysięcy produktów rocznie, przed dopuszczeniem ich do sprzedaży. Po takich badaniach, producent może dodatkowo uzyskać prawo do oznaczania swoich towarów znakiem PZH. Oczywiście za opłatą. Cena umieszczenia logo na opakowaniu to ponad 600 zł. Użycie znaku PZH w materiałach promocyjnych i reklamowych to już ponad 12 tys. zł. Jednak logo na produkcie wcale nie znaczy, że wyróżnia się on szczególnymi właściwościami zdrowotnymi. - Atest higieniczny jest to kontrola higieniczna. Ale nie oceniamy wartości użytkowych danego materiału.. Oceniany jedynie bezpieczeństwo dla zdrowia człowieka i środowiska – wyjaśnia dr Bożena Rogulska z Państwowego Zakładu Higieny. Centrum Zdrowia Dziecka rocznie wydaje opinie o ponad 150 towarach dla dzieci. Za dodatkową opłatą można też wykupić prawo do umieszczenia na produkcie takiego znaku. Opiniowaniem zajmuje się dział certyfikacji liczący czterech pracowników. A według tego, co można przeczytać, dział ma całe zaplecze diagnostyczne. - Wykorzystujemy wiedzę i doświadczenie naszych ekspertów, którzy oceniają produkty. Jedyny przypadek, kiedy wykonujemy fizycznie badania, to badanie na zawartość glutenu. W większości jest to ocena składu recepturowego – tłumaczy Artur Girdwoyń, wicedyrektor ds. strategii i rozwoju Centrum Zdrowia Dziecka. Dlaczego producenci zabiegają o używanie znaku instytutu czy stowarzyszenia na swoim produkcie? Bo to zwiększa sprzedaż - tłumaczą specjaliści od reklamy. Obok instytutów rekomendacji udzielają też stowarzyszenia. Te jednak często bardzo trudno nawet odnaleźć. Jakie znaczenie dla kupującego ma rekomendacja instytutu lub stowarzyszenia? Aby to sprawdzić dziennikarze UWAGI! wspólnie z agencją reklamową stworzyli fikcyjną instytucję, która miała promować produkty żywnościowe - Instytut Profilaktyki Zdrowotnej. Po zarejestrowaniu instytutu, przygotowali jego logo. Następnie trzy etykiety wody mineralnej. Na jednej z nich umieszczamy rekomendację. Jak wielka jest siła znaku i rekomendacji było widać po reakcji klientów sklepu, w którym reporterzy ustawili stoisko instytutu. Tylko jedna osoba nie wybrała towaru.