Afera biletowa: Wkracza prokuratura

Dziennikarskie śledztwo reporterów UWAGI! w sprawie nielegalnego handlu biletami na Mundial przynosi efekty. Dziś w siedzibie PZPN odbyła się kontrola prokuratury i ABW. Prokuratorskie śledztwo zaczęło się po emisji reportażu UWAGI!

Na początku czerwca pokazaliśmy reportaż o nielegalnym handlu biletami na Mundial. Ich dystrybucją zajmował się Polski Związek Piłki Nożnej, tymczasem reporter UWAGI! dotarł do człowieka, który zaoferował mu bilet na mecz Polska - Ekwador, oficjalnie kosztujący ok. 140 zł, za blisko 1 400 zł. Pośrednik powiedział, że bilety dostaje od osoby, która ma układy w PZPN i stamtąd dostaje bilety. Poprosił o dane osoby, która ma wejść na stadion. Musiały one trafić do PZPN i zostać zakodowane w bilecie. Tak się stało - dziennikarz UWAGI! sprawdził bilet w punkcie informacyjnym przed stadionem. Jego imię i nazwisko były w komputerze, a zatem zostały wprowadzone bezpośrednio do systemu informatycznego PZPN. Polskie bilety pojawiły się też w rękach niemieckich ”koników” przed meczem Polski z Niemcami. Dziś w siedzibie PZPN odbyła się kontrola, mająca na celu wyjaśnienie nieprawidłowości przy sprzedaży biletów na Mundial. Na polecenie częstochowskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, w budynku przy ulicy Miodowej w Warszawie pojawili się prokurator i funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zabezpieczyli dokumenty firmy współpracującej z PZPN w dystrybucji biletów. Prokuratura zajmie się teraz ustaleniem, czy z aferą mają związek działacze PZPN, czy chodzi tylko o powoływanie się handlujących biletami osób na wpływy z Związku. W sprawie postawiono dotąd zarzuty dwu osobom, podejrzanym o płatną protekcję. Jednym z podejrzanych jest trener piłkarski z Krakowa, drugim - mieszkaniec Łodzi. Obaj zostali aresztowani i częściowo przyznali się do stawianych im zarzutów. Przeczytaj także:Biletowa dziura w PZPNJak z PZPN-u wyciekają biletyPolska piłka: 99 procent korupcji

podziel się:

Pozostałe wiadomości