31-latka zgłosiła się na policję po tym, jak uświadomiła sobie, że padła ofiarą internetowego oszustwa. Kobieta myślała, że rozmawia z jednym ze znanych artystów i zrobiła kilka przelewów na blisko 70 tysięcy złotych.
Na terenie Ukrainy zlikwidowano biuro call center, z którego dzwoniono do Polski i namawiano do inwestowania na specjalnych platformach. Poszkodowani tracili ogromne pieniądze. Reportaż o tym procederze pokazywaliśmy w Uwadze! kilkanaście dni temu.
Internetowe reklamy, tajemnicze platformy i ogromne zyski. Sieć pełna jest filmów, w których oszuści podszywają się pod znane osoby. Jak nie dać się oszukać?
- Ofiary tracą pieniądze, bo regularnie wpłacają na fałszywą platformę inwestycyjną, która tak naprawdę nie istnieje – mówi ekspert. Na co uważać i jak nie dać się oszukać?
Kobieta uwierzyła w historię o wypadku samochodowym spowodowanym przez jej męża i przekazała oszustom ponad 64 tysiące złotych. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i przypomina, że nigdy nie żąda przekazywania pieniędzy.
Zdecydowali się na przeszczep włosów i czują się oszukani. - Wielu lekarzy, na mój widok, pytało, kto mnie tak urządził. Było widać bardzo duże przerzedzenie. Włosy rosły w totalnie złych kierunkach – opowiada pan Jarosław.
40-letnia kobieta z Lublina straciła ponad milion złotych w wyniku oszustwa. Miała to być inwestycja w złoto, jednak pieniądze trafiły na zagraniczne rachunki bankowe. Policja wciąż prowadzi śledztwo i apeluje o rozwagę.
Roztaczał przed nią wizję wspaniałej przyszłości – pokazywał swoje mieszkanie w Dubaju i zdjęcia z kolejnych podróży. 45-latka zaufała mężczyźnie poznanemu w internecie i straciła 430 tys. złotych.