Terapia czy molestowania?

TVN UWAGA! 3637039
TVN UWAGA! 138026
TVN UWAGA! pokazał uznanego seksuologa molestującego swoje pacjentki. Jak profesor tłumaczy swoje zachowanie? Co jeszcze działo się podczas wizyt pacjentek w gabinecie seksuologa?

Jedna z bohaterek reportażu UWAGI! odbyła wizytę w gabinecie prof. Lechosław Gapika. Uzbrojona w zestaw ukrytych kamer i mikrofon, dostarczyła reporterom niezbitych dowodów na to, że prof. Gapik nie zachowuje się profesjonalnie wobec swoich pacjentek. Kiedy seksuolog prowadził wstępny wywiad z bohaterką i dowiedział się, że ta ma problem z aktualnym partnerem. Według niego nie jest zbyt otwarta seksualnie. To wyznanie profesor skomentował to w osobliwy sposób: - Dziwek nie przyjmujemy, wywieszę takie hasło. Kolejny etap wizyty odbył się już na kozetce. Profesor nie tylko przekraczał granice jeśli chodzi o kontakt fizyczny z pacjentką, ale także wygłaszał komentarze: - Czuje, że w moich rączkach popłyniesz. Teraz nie czas na żadne zahamowania – mówił. Z profesorem Gapikiem dziennikarze UWAGI! spotkali się w jego uniwersyteckim gabinecie, by porozmawiać o skrzywdzonych przez niego pacjentkach. - Palce do buzi zasadniczo nie są wkładane. Ale w niektórych przypadkach, napięcie u pacjentek jest tak dużo, że charakteryzuje się mocno zaciśniętymi ustami. Jeżeli moje działania byłyby nieakceptowane przez osobę badaną, to wedle kontraktu ma prawo do zaprotestowania i zatrzymania terapii. Nigdy nie dotykam pacjentek w miejscach intymnych, tym bardziej bez jej zgody – broni się prof. Gapik. Jednak zapisy z ukrytych kamer mówią co innego. Nagranie zarejestrowane w gabinecie profesora Gapika reporterzy pokazali jego koleżankom i kolegom z władz Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. - Jest to ze smutniejszych chwil, tak samo, jak kiedyś dowiedzieliśmy się, jak postępował prof. Samson, tak teraz z zaskoczenia oglądamy materiał z postępowania prof. Gapika i dla wszystkich profesjonalistów, którzy pracują z drugim człowiekiem, jest to naprawdę smutny i poruszający moment w życiu, dlatego że to zawsze stawia przed nami pytania: jak działamy, gdzie są granice i w jaki sposób chronić pacjenta – komentuje prof. Maria Beisert, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. W piątek zbierają się władze Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, by podjąć decyzję w sprawie profesora Gapika. Rektor poznańskiego uniwersytetu skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego.

podziel się:

Pozostałe wiadomości