Skakać po śmierć

Śmiertelnie ryzykowne skoki na bungee organizują ludzie zupełnie do tego nieprzygotowani, bo w Polsce nie ma przepisów o szkoleniu instruktorów. Giną ludzie. Rząd bagatelizuje sprawę.

W lutym pokazaliśmy reportaż o śmiertelnym wypadku 24-letniego Marcina podczas skoku na bungee. Chłopak skoczył z wysokiego mostu nad rzeką w pobliżu Jeleniej Góry. Nad wartkim nurtem rozpięta była lina. Skoczek za jej pomocą miał wydostać się na ląd. Tym razem lina była słabo napięta. Nie utrzymała Marcina. Chłopak się utopił. W ciągu ostatnich ośmiu lat doszło w Polsce do ośmiu wypadków podczas skoków na bungee. Trzy z nich zakończyły się śmiercią skoczków. Przypadek z Jeleniej Góry pokazał, że wina leży przede wszystkim po stronie organizatorów. Zapis tragicznego skoku Marcina obejrzeli uczestnicy kursu instruktorów bungee dumpingu, prowadzonego przez Bogdana Kopkę.---obrazek _i/bunge/BUNGEE3.jpg|prawo|Tragiczny skok Marcina--- - Chłopak był zostawiony samemu sobie – to kardynalny błąd – zauważył Mirek. - Podstawowa sprawa – brak pontonu – dodał Maciek. - Ludzie z brzegu długo nie reagowali, śmiali się, że chłopak się zanurzył – zwrócił uwagę Bogdan Kopka. Chłopak, który organizował skoki na moście pod Jelenią Górą, przeszedł szkolenie u instruktora. Udało nam się nagrać ukrytą kamerą rozmowę tego właśnie instruktora z kolejnym kandydatem na kurs. - W Polsce nie ma przepisów, nie trzeba mieć licencji – powiedział instruktor. – U mnie na kursie nauczysz się rzemiosła w weekend. Gdybyś spowodował wypadek, nie odpowiadam za to, ty będziesz się tłumaczył.---obrazek _i/bunge/BUNGEE4.jpg|prawo|Lot po śmierć--- Bogdan Kopka szkoli przyszłych instruktorach na kursach trwających rok. Ogromną wagę przywiązuje do spraw bezpieczeństwa i zabezpieczenia skoczków także po oddaniu skoku. Zapis tragicznego skoku i rozmowę z pseudoinstruktorem pokazaliśmy rzecznikowi Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Chcieliśmy dowiedzieć się, czy rząd zamierza wprowadzić przepisy, które uregulują szkolenia i organizację niebezpiecznych imprez sportowych.---obrazek _i/bunge/BUNGEE5.jpg|prawo|Ostatnie chwile Marcina--- - Konieczne jest zastosowanie rozwiązań, uniemożliwiających cyniczne wykorzystywanie popularnych imprez przez niepowołane do tego osoby – powiedział Mieczysław Grabianowski, rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Żadnych konkretów jednak nie poznaliśmy. Przeczytaj także:Fatalna tyrolkaTragedia na SanieSkok po śmierćŚmierć pod Rysami13-latek zginął na boisku

podziel się:

Pozostałe wiadomości