Reporter niewinny!

„Zażalenie prokuratora jest bezzasadne, a jego wniosek nie zasługuje na uwzględnienie” – zdecydował Sąd II instancji kończąc w ten sposób kompromitujące postępowanie wobec dziennikarza UWAGI! Grzegorza Kuczka. Ponad rok temu reporter posługując się prowokacją dziennikarską udowodnił jak łatwo można zdobyć w naszym kraju fałszywe dokumenty. Prokuratura oskarżyła nie pasera, który mu sprzedał dowód, ale dziennikarza.

Przypomnijmy, że wyemitowany reportaż pokazał, że nabycie fałszywych dokumentów nie jest problemem. Na podstawie kupionego na bazarze dowodu, dziennikarz wynajął wyposażone mieszkanie, wypożyczył płyty CD, narzędzia budowlane, sprzęt narciarski i samochód osobowy. Posługując się fałszywym dokumentem próbował także założyć konto w banku. Wszystko zarejestrował na ukrytej kamerze. Jak się okazało przedmiotem prokuratorskiego śledztwa stał się Grzegorz Kuczek, a nie handlarz dokumentami. Przeciw dziennikarzowi skierowano akt oskarżenia. Prokuratura zarzuciła reporterowi, że posługiwał się fałszywym dowodem osobistym jako autentycznym. Sąd I instancji umorzył postanowienie ze względu na niską szkodliwość czynu. Prokuratura złożyła zażalenie na tę decyzję. Sąd Okręgowy Warszawa Praga, IV Wydział Odwoławczy Karny nie uwzględnił jednak zażalenia i zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy. - Cieszę się, że sąd uznał prowokację dziennikarską za pożyteczny sposób demaskowania patologii społecznych - powiedział po ogłoszeniu wyroku Grzegorz Kuczek. - Trzeba ją jednak stosować ostrożnie - dopiero wtedy, gdy zawiodą wszystkie inne środki i zawsze tylko w imię społecznego dobra. Tak sąd uzasadnił swoją decyzję: „Zażalenie prokuratora jest bezzasadne, a jego wniosek nie zasługuje na uwzględnienie. Zażalenie to stawia zarzuty obrazy prawa materialnego – art. 1§2 kk i 11§2 kk oraz błąd w ustaleniach faktycznych, jednakże w istocie jego argumentacja sprowadza się do polemiki ze stanowiskiem Sądu I instancji i prezentowania własnych ocen i poglądów na temat stopnia szkodliwości społecznej czynu. Skarżący, mimo obszerności swego wywodu nie wskazuje jednak, jakich to uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego dopuścił się sąd orzekający. W tej sytuacji zażalenie sprowadzające się do prezentowania własnych odmiennych poglądów nie mogło być skuteczne. Bezspornym jest, że działanie oskarżonego będące podstawą zarzutu aktu oskarżenia zostało podjęte przez niego w ramach realizowanego programu publicystycznego i na polecenie przełożonej i miało na celu przedstawienie zjawiska nielegalnego obrotu sfałszowanymi dokumentami oraz zwrócenia uwagi tak społeczeństwa jak i organów ścigania na konsekwencje tego zjawiska i realne niebezpieczeństwo powstania konkretnych szkód z tego tytułu w dobrach osób trzecich. Tego typu działania podejmowane przez dziennikarzy w celu ukazania zjawisk czy wykrycia faktów i zwrócenia na nie uwagi społeczeństwa i kompetentnych organów wprawdzie nie są sformalizowane, lecz jako realizowane w społecznie, nie tylko akceptowanym, lecz niejednokrotnie wręcz pożądanym, celu, nie są przez prawo zakazane. Jest bowiem powszechnie znanym faktem, że w wielu przypadkach, dzięki działaniom dziennikarzy noszącym znamiona tzw. prowokacji dziennikarskiej doszło do wykrycia szeregu patologicznych społecznie zjawisk, w tym wielu groźnych przestępstw. Działania takie nie mogą być więc uznane za szkodliwe społecznie, bowiem wręcz przeciwnie, leżą w społecznym interesie. W tej sytuacji zachowanie oskarżonego wypełniające formalne znamiona art. 270§1 kk, in concreto nie oznacza się większym niż znikomym stopniem społecznej szkodliwości. Sąd Rejonowy zasadnie wskazał na okoliczności świadczące o takiej właśnie ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu. Zamiar i motywacja oskarżonego wynikające nie tylko z jego wyjaśnień, lecz również zeznań Moniki Szymborskiej, jego przełożonej przy realizacji programu UWAGA!, na której polecenie oskarżony podjął przedmiotowe działania, jednoznacznie świadczą o realizacji społecznie akceptowanego celu. Trudno w tej sytuacji zgodzić się ze skarżącym, że stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu był wyższy niż ocenił to Sąd I instancji.” Zobacz także:Nowa tożsamość za 2 tysiące zł.Fałszywa tożsamośćProkurator kwestionuje prowokację dziennikarską

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Niebezpieczna moda zbiera śmiertelne żniwo. „Po podgrzaniu uwalnia się chlor”

Niebezpieczna moda zbiera śmiertelne żniwo. „Po podgrzaniu uwalnia się chlor”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!