Agnieszka Duszyńska jest dyrektorką w niewielkiej, społecznej szkole w Warszawie. Pracuje tutaj od początku swojej kariery, czyli od 22 lat. Jak mówi, nigdy nie spotkała się z taką sytuacją, że ktoś obcy wtargnął do jej szkoły i próbował zabrać ucznia. - Mężczyzna wszedł na teren placówki w asyście rodziców, którzy odprowadzali dzieci do szkoły. Potem poszedł na górę. Stał i rozmawiał z uczniem. Kiedy zobaczył mnie tłumaczył, że właśnie przyszedł po tego chłopca i odprowadzi go po zajęciach. Chłopiec powiedział, że tego pana nie zna. Gdy poprosiłam mężczyznę do sekretariatu w celu wypełnienia przez niego formularza dla odbierających dziecko, ten odepchnął mnie na ścianę i energicznym krokiem wyszedł ze szkoły – opowiada - Agnieszka Duszyńska, dyrektorka Zespołu Szkół Społecznych nr 5 w Warszawie. To wydarzenie było szokiem dla całej szkoły. Dyrektorka twierdzi, że mężczyzna wybrał przypadkowe dziecko, tym bardziej, że jak się później okazało, przed klasą wypytywał chłopca, jak się nazywa i gdzie mieszka. Okazało się, że nie był to odosobniony przypadek, podobne zdarzenia miały miejsce w innych szkołach w tej samej dzielnicy. Tam również ktoś obserwował uczniów. - Rysopis, który przekazała nam pani dyrektor pozwolił na kolejnych takich sytuacji w innych szkołach – mówi Mł. Insp. Maciej Karczyński - rzecznik Komendanta Stołecznego Policji. Szkoła podjęła nadzwyczajne kroki- oprócz powiadomienia rodziców odbyły się specjalne lekcje na temat bezpieczeństwa. Niedługo potem mężczyzna wpadł w ręce policji. - Po kilku tygodniach kiedy wracałam z zebrania rady rodziców spotkałam tego mężczyznę niedaleko szkoły. Zadzwoniłam do pana inspektora, do którego miałam telefon i powiedziałam, że spotkałam mężczyznę, który w listopadzie wtargnął na teren mojej szkoły – relacjonuje dalszy przebieg zdarzeń Agnieszka Duszyńska, dyrektorka Zespołu Szkół Społecznych nr 5 w Warszawie. Podejrzany o pedofilię mężczyzna ma 32 lata, jest mieszkańcem Warszawy i w najbliższym czasie na pewno nie będzie miał kontaktu z dziećmi. Został aresztowany na 3 miesiące, toczy się przeciw niemu śledztwo w sprawie próby uprowadzenia małoletniego i posiadania pornografii dziecięcej.