Sebastian został znaleziony dwa dni po uprowadzeniu w opuszczonej stodole w Reszkach, koło Gostynina (Mazowieckie). Był zakneblowany i skuty kajdankami. Leżał pod stertą siana. Kajdanki na rękach wpiły się w jego ciało tak głęboko, że rany musieli zszywać lekarze.
podziel się: