Według nowego zarządzenia fiakrzy muszą codziennie sporządzać tak zwane karty konne. Mają tam być zapisane dokładne godziny rozpoczęcia i zakończenia każdego kursu oraz imiona pracujących koni. Po zakończonym dniu pracy fiakrzy są zobowiązani do składania kart konnych w budynku TPN w Palenicy Białczańskiej. Dzięki takim informacjom będzie wiadomo ile i jak długo pracuje każdy koń.
Więcej wozów
W sezonie letnim, gdy najwięcej turystów pokonuje trasę do Morskiego Oka, Tatrzański Park Narodowy będzie miał także możliwość łączyć fiakrów w dwie trzydziestoosobowe grupy. Do tej pory sześćdziesięciu wozaków jeździło przez dziesięć dni w trzech grupach po dwadzieścia osób. Ma to zwiększyć liczbę wozów do przewożenia turystów, ograniczyć częstotliwość kursów tych samych par koni i zmniejszyć kolejki turystów chętnych na przejażdżkę.
Po tym, jak zimą na Palenicy utknęli turyści, którzy oczekiwali na zwiezienie na dół, Tatrzański Park Narodowy w nowym regulaminie zastrzegł sobie możliwość wydłużenia godzin pracy koni. Do tej pory zwierzęta pracowały od świtu do zmierzchu. Teraz TPN będzie decydował także o krańcowej godzinie ostatniego kursu z turystami w górę, tak by nie tworzyły się we Włosienicy zbyt duże kolejki chętnych na zwiezienie.
Od czwartego roku życia
Nowy regulamin przewozów konnych precyzuje także zapisy dotyczące wieku koni, pracujących na trasie do Morskiego Oka. Według nowego zarządzenia, już dzień po ukończeniu czwartego roku życia koń może zacząć ciągnąć fasiąg z turystami. Takie rozwiązanie spotkało się z dużym niezadowoleniem organizacji prozwierzęcych, które od dawna walczą o to, by na trasie do Morskiego Oka nie pracowały konie młodsze niż pięcioletnie.
- Statystyki wymian koni pokazują, że najczęściej wymieniane są, czyli kolokwialnie "zwalniane z pracy" konie młode, które pracę na tej trasie zaczynały bardzo wcześnie. Fundacja Viva! walczy o likwidację transportu konnego, ale dopóki to nie nastąpi powinniśmy chronić przed skutkami tej ciężkiej pracy najsłabsze i najmłodsze konie. Dlatego wnioskowaliśmy o podwyższenie dolnej granicy wieku koni do 5 lat. Jak widać Tatrzański Park Narodowy zupełnie nie bierze pod uwagę tych argumentów – wyjaśnia Anna Plaszczyk z Międzynarodowego Ruchu na Rzecz Zwierząt Viva!
Reporterzy Superwizjera i UWAGI! TVN przez kilka miesięcy sprawdzali, co dzieje się z końmi pracującymi na jednej z najpopularniejszych turystycznych tras, na drodze do Morskiego Oka i gdzie trafiają zwierzęta wycofane przez górali z pracy. Reportaż wyemitowano 28 kwietnia 2016 roku tuż przed wprowadzeniem zmian w regulaminie przewozów konnych.