Kilka dni temu na jednym z tarnowskich osiedli zaginęła 8-letnia dziewczynka. Zaczęto jej szukać, wśród poszukujących była grupa młodych mężczyzn. W pewnym momencie zauważyli młodą kobietę z dziecięcym wózkiem. Jej zachowanie wydało się im dziwne. - Zatrzymaliśmy ją tu, Adam kazał jej pokazać dziecko – mówi jeden z mężczyzn. – Zaczęła się jakoś tak dziwnie zasłaniać. Powiedziała, że jedzie do lekarza, bo dziecko ma anginę. Mężczyźni poszli w ślad za kobietą. Zatrzymali ją ponownie, jeden z nich podniósł kaptur dziecka. Jego twarz była całkiem sina. Domyślili się, że dziewczynka nie żyje. 36-letnia Elżbieta M. została zatrzymana. Okazało się, że odbywała przerwę w karze za zabicie 21-letniej kobiety. Do zbrodni doszło pięć lat temu, miesiąc po tym, jak syn Elżbiety M. został zamordowany przez bezdomnego. Została skazana na 11 lat więzienia, ale już po trzech latach biegli sądowi uznali, że może przerwać odbywanie kary z powodu anemii. - Ze strony sądu nie było żadnych uchybień – mówi Marek Nowak, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. – Wszystko dokonało się w majestacie prawa. Tego, co komu w głowie siedzi, nikt nie przewidzi. Wiele wskazuje na to, że Elżbieta M. planowała swoją drugą zbrodnię. Mieszkała razem z przyjaciółką, ale miała też klucze do drugiego mieszkania. To w nim udusiła 8-letnią Magdę. - Zachowywała się normalnie – mówi współlokatorka Elżbiety M. – Przychodziła, zdawała relację, co się dzieje w polityce. Zakupy, obiad, kolacja. Jednak pamiętnik Elżbiety M. pokazuje inne jej oblicze. Pisała w nim: ”Do perfekcji nauczyłam się kryć emocje i nerwy. Tylko niewiele osób może rozróżnić ten mój stan. Wiele osób starało się do mnie dotrzeć, ale im się to nie udało. Żyję bez planów na dzień jutrzejszy. Nie steruję swoim życiem, w tej chwili lecę na autopilocie. Czasem, gdy ból sięga dna, dochodzę do wniosku, że wielu osobom byłoby na rękę moje samobójstwo”. Elżbieta M. została zatrzymana. O jej losie ponownie zadecyduje sąd. Przeczytaj także:Zabiła dziecko, by je ochronićZabiła siebie i córkęMatka spaliła noworodkaZabił żonę i córkę