Po dwutygodniowej przerwie zimowej wznowione zostały obrady Parlamentu. Posłowie Paweł Graś i Paweł Poncyljusz również wrócili do swoich poselskich zajęć. Z telefonami komórkowymi przy uchu szybko krążą po sejmowych korytarzach i jak to w Sejmie wszyscy ubrani są w garnitury - poseł Poncyljusz ma na sobie marynarkę i koszulę ze sklepu z używaną odzieżą. Zapłacił za nie 39,50 zł. Obaj posłowie biorący udział w naszej akcji wyciągają ze swoich skrzynek poselskich (zapchanych!) masę listów od Polaków poruszonych ich inicjatywą. Jedni trzymają za nich kciuki, inni potępiają. Jednak mało kto wierzy, że posłom uda się przeżyć do końca miesiąca. Rzeczywiście, w poselskich portfelach jest coraz mniej pieniędzy. Akcja „Życie za 500 zł” jest też głośno komentowana w sejmowych kuluarach przez pozostałych parlamentarzystów. Jednak żaden z nich nie uważa za słuszne, żeby wszyscy polscy posłowie, choć przez jeden miesiąc próbowali przeżyć za 500 zł.