Lecznicza siła miłości

Mariusz jest jednym z bohaterów naszej akcji „Każdy ma swój biegun”. Po wypadku stracił obie nogi. Był zupełnie załamany, ale odnalazł sens życia. Dzisiaj potrzebuje tylko nowych protez.

Mariusz Smolak dzisiaj, to pogodny, szczęśliwy mąż i ojciec. Jednak nie zawsze tak było. W grudniu 2000 roku, wydawało się że jego życie skończyło się i już nigdy nie będzie szczęśliwy. Zwyczajny dzień, jak wszystkie inne - a jednak jego życie odmieniło się za zawsze. Z pracy wracał, jak codziennie ok. godziny 15, kiedy został zaatakowany i dotkliwie pobity przez grupę wyrostków. Chuligani zostawili go nieprzytomnego na torach kolejowych na peryferiach Mińska Mazowieckiego. Maszynista nie zdążył wyhamować pociągu... Mariusz stracił obie nogi. Z tamtego tragicznego dnia nic nie pamięta. Do szpitala trafił w stanie krytycznym. Gdy obudził się, trzy dni później w szpitalu, nie wierzył w to, co się stało. - Chciałem wyjść ze szpitala, poprosiłem siostrę żeby dała mi buty, nie wiedziałem jeszcze wtedy, że nie mam nóg – opowiada Mariusz. Jego sytuacja, to w jakim znalazł się położeniu dotarła do niego dopiero po kilku tygodniach. Przeżył poważne załamanie, był pod kontrolą psychiatrów. - Chciałem ze sobą skończyć, nie widziałem sensu życia - mówi szczerze. Jakby było mało nieszczęść, ciągle miał problemy zdrowotne. Przez prawie dwa lata kość w lewej nodze nie zrastała się. Mariusz nie mógł nawet nosić protezy. Pomoc uzyskał dopiero w Szpitalu Ortopedycznym w Otwocku. Tam też poznał swoją przyszła żonę Małgosię. I wtedy wszystko się odmieniło, odnalazł sens życia. Małgosia też jest niepełnosprawna, jest inwalidką I grupy, chodzi o kulach. Dzisiaj tworzą szczęśliwą rodzinę. Pół roku temu urodził im się syn, Kamil. Jest zdrowym, radosnym dzieckiem. Rodzina zmieniła życie Mariusza. Jest szczęśliwy, inaczej na wszystko patrzy. Rodzinę utrzymuje z renty, ale chce znaleźć stałą pracę. Skończył w tym celu kurs internetowy z podstaw księgowości. Zbiera pieniądze na nowe protezy, bo te, w których chodzi teraz są niewygodne i ma je tymczasowo.

podziel się:

Pozostałe wiadomości