Koniec gehenny starych ludzi

TVN UWAGA! 135785
Pozbawieni opieki pensjonariusze domu opieki społecznej w Milanówku dzięki interwencji UWAGI! znaleźli nowy dom. Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie narażenia życia i zdrowia pensjonariuszy.

Dom opieki w Milanówku należy do Polskiego Komitetu Opieki Społecznej, wcześniej był własnością PKP. Przebywali tam emerytowani, schorowani pracownicy kolei. Reporter UWAGI! zastał w nim kilku zaniedbanych, pozbawionych opieki ludzi. W domu miał zacząć się remont i na ten czas resztę przeniesiono do innego domu przy polsko - białoruskiej granicy. Po emisji reportażu dom w Milanówku został zamknięty. Ekipa UWAGI! przyniosła pensjonariuszom obiad, ale dopiero interwencja policji sprawiła, że drzwi zostały otwarte. Nie dla UWAGI! jednak. O stanie zdrowia pensjonariuszy opowiedziała dziennikarzowi lekarka. - Warunki są dramatyczne – mówi Grażyna Jędrzejczyk, lekarz medycyny. – Jeden z panów dopiero dziś dostał piecyk, wcześniej miał w pokoju 12 stopni. Brak stałej opieki. Pensjonariusze są zdani na siebie. Chory na bardzo zaawansowany reumatyzm pan nie może się sam rozbierać i od czterech lat nosi wciąż te same ubrania. Reportaż z domu w Milanówku dziennikarz UWAGI! pokazał wojewodzie mazowieckiemu. Wojewoda Jacek Kozłowski powiedział po obejrzeniu, że czuje wściekłość i oburzenie i zdecydował o natychmiastowym wysłaniu do Milanówka kontroli. Zapowiedział także sprawdzenie, czy nie doszło tam do przestępstwa. - Według dokumentów i korespondencji z PKPS-em obiekt był w remoncie, a wszyscy pensjonariusze przeniesieni do innego domu opieki – mówi Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki. – To pierwszy wypadek, kiedy dom opieki nielegalnie i skandalicznie prowadzi organizacja znana, ogólnopolska i o długiej tradycji. Gdy reporterka UWAGI! wybrała się do siedziby PKPS-u by porozmawiać z jego dyrektorem ds. inwestycji Zdzisławem Pośnikiem, ten nie krył irytacji. Powiedział, że w domu w Milanówku jest remont i zostali w nim tylko czterej pensjonariusze, którzy nie chcieli się przenieść do innego domu. Jednak kiedy pracownicy pomocy społecznej pokazali czterem pensjonariuszom z Milanówka inne miejsce zamieszkania, ci z radością przyjęli propozycję przeprowadzki. Jeszcze tego samego wieczoru zostali przewiezieni wraz z całym skromnym dobytkiem do domu pomocy w Grodzisku Mazowieckim. Kiedy reporter UWAGI! przyjechał ich odwiedzić, dowiedział się, że są już umyci, dostali obiad i czują się dobrze. Nie chcieli jednak ponownie występować przed kamerą. Dziś prokuratura rejonowa w Grodzisku Mazowieckim wszczęła dochodzenie w sprawie narażenia życia i zdrowia pensjonariuszy domu pomocy w Milanówku.

podziel się:

Pozostałe wiadomości