Izraelski Beatles z polskim obywatelstwem

TVN UWAGA! 134387
W swoim kraju jest wielką gwiazdą. Zespół, który stworzył ma status miejscowych Beatlesów. Gdy miał 17 lat został zmuszony do wyjazdu z Polski. Teraz wrócił do rodzinnego Bytomia, by odebrać dokument przywracający mu polskie obywatelstwo.

Na koncerty Efraima Shamira do dziś przychodzą w Izraelu tłumy. Gdyby historia wybrała inną drogę, zostałby polskim piosenkarzem. Urodził się w Bytomiu, już jako nastolatek planował karierę rockmana. Ale w 1968 r., po rozpętanej przez komunistyczne władze kampanii antysemickiej jak wielu innych polskich Żydów Efraim wyjechał z matką i bratem. Pojechali do Izraela. Na początku trafili do kibucu. Efraim uczył się hebrajskiego, skończył szkołę rolniczą. Później poszedł do wojska, tam spotkał kolegów, z którymi założył Kaveret - jeden z najważniejszych zespołów w historii izraelskiej muzyki rockowej. - Na nasze koncerty przychodziło pół miliona ludzi, gdy cała ludność Izraela liczyła trzy miliony – wspomina Efraim Shamir. Teraz Efraim mieszka z żoną i dwoma synami w Holonie pod Tel Awiwem. Z jednym z synów przyjechał do Polski, do Bytomia. Razem z nim ekipa filmowa z Izraela, która kręci film o jego podróży. Spotkał się z przyjaciółmi z lat młodości, którzy licznie przyszli na koncert do Bytomskiego Centrum Kultury. Do jego dawnego mieszkania nowi lokatorzy nie chcieli Efraima wpuścić, ale za to z rąk wojewody śląskiego odebrał dokument przywracający mu polskie obywatelstwo. - Jestem Polakiem, Izraelczykiem i Żydem – mówi Efraim Shamir. - Jestem zbudowany z tych części. Tęsknię do Polski, tu spędziłem dzieciństwo. Chciałbym tu przyjeżdżać, kiedy zechcę. Teraz nie wyklucza, że da w Polsce więcej koncertów. Być może wystąpi na tegorocznym festiwalu bluesowym –Rawa Blues Festiwal w Katowicach.

podziel się:

Pozostałe wiadomości