Gwałciciel prowokuje los

TVN UWAGA! 3620977
TVN UWAGA! 137939
Sprawca napadów i gwałtów na młodych kobietach z Lubuskiego wciąż pozostaje nieuchwytny. Na obrzeżach Zielonej Góry policja ustawiła blokady, wojsko przeczesuje okolice, a mieszkańcy śledzą młodych mężczyzn z trądzikiem i spekulują, że bandyta może mieć satanistyczny plan.

Od początku stycznia gwałciciel zaatakował 10 razy w Zielonej Górze i okolicach. Do pierwszego gwałtu doszło 9 stycznia. O piątej nad ranem młoda kobieta wracając z dyskoteki została zaatakowana nożem i wykorzystana seksualnie. Z czasem gwałciciel zaczął atakować także poza miastem. W województwie panuje strach. Kobiety boją się chodzić same, nawet, gdy wychodzą z taksówki proszą o odprowadzenie pod same drzwi. Ale i tam nie mogą się czuć bezpiecznie. - Wychodziłam do szkoły, było pół do dziesiątej – mówi 16-letnia dziewczyna z Lubska. – Ktoś wszedł od podwórka. Przyłożył mi nóż do szyi. Był duży, postawny, ładnie od niego pachniało perfumami. Na szczęście jedynym obrażeniem 16-latki jest niewielka blizna po nożu a szyi. Gwałciciel usłyszał czyjeś kroki na klatce i uciekł. Kobiety zapisują się na kursy samoobrony. Noszą gaz pieprzowy, wiedzą, że w ostateczności bronią mogą okazać się nawet perfumy. Miasto jest oblepione plakatami z rysopisami podejrzanych, bo policja typuje dwóch sprawców. Pojawiają się złowróżbne plotki. - Ludzie mówią, że miejsca, w których atakował układają się w pentagram – mówi młoda mieszkanka Zielonej Góry. – Nie wiem już, co o tym myśleć. Za pomoc w ujęciu poszukiwanego mężczyzny wyznaczono ponad 40 tys. zł nagrody. Policja odbiera kilkadziesiąt telefonów dziennie Policjanci dostają dużo zgłoszeń. Podejrzani są młodzi mężczyźni z trądzikiem, bo z policyjnego rysopisu wynika, że gwałciciel ma trądzik. Patrole jeżdżą więc do każdego takiego wezwania, że w okolicy przechadza się bez celu jakiś młodzieniec z trądzikiem. Alarmy okazują się fałszywe, a prawdziwy sprawca wciąż jest nieuchwytny. W ciągu ostatnich dwóch dni doszło do trzech kolejnych napadów na kobiety.

podziel się:

Pozostałe wiadomości