Niemiła niespodzianka czekała na parę niedługo po wylądowaniu na Krecie.
- Na lotnisku wybierali osoby do badania. Robili wymazy na koronawirusa – opowiada pani Martyna.
- Po zakwaterowaniu w hotelu dostaliśmy telefon, że wynik jest pozytywny – uzupełnia pan Kamil.
Para została umieszczona w hotelu „kwarantannowym”, z którego nie mogą wychodzić.
Zobacz także: COVID-19, a może "tylko" grypa? Czym się różnią obie choroby?
- Managerka hotelu poinformowała mnie, że nie będzie żadnych nowych testów i musimy przejść 14 dni kwarantanny. W dodatku nie będziemy mieli żadnej opieki lekarskiej – opowiada mężczyzna.
- Ubezpieczyciel też powiedział, że nie może nam pomóc. Jedyne o co spytał, to czy wykupiliśmy większy pakiet ubezpieczenia – dodaje pani Martyna.
Polacy od rezydentki ich hotelu dowiedzieli się, że mogą zrobić kolejny test na COVID-19, ale prywatnie. Jego wynik był już negatywny, mimo to ich sytuacja nie uległa zmianie.
- Na początku się ucieszyliśmy, ale szybko okazało się, że nasz wniosek został odrzucony, ponieważ rząd grecki nie honoruje prywatnych testów – mówi pan Kamil.
Zobacz także: W tych szkołach z powodu koronawirusa nie ma stacjonarnych lekcji
- Czujemy się pokrzywdzeni. Chcieliśmy odpocząć, a znowu zostaliśmy zamknięci. I to jeszcze nie we własnym kraju, we własnym mieszkaniu, ale w obcym państwie, które ma nas w głębokim poważaniu – dodaje.
Jeżeli władze Grecji nie zdejmą obowiązku kwarantanny z pana Kamila i pani Martyny, para wróci do Polski najwcześniej dopiero 23 września. Oboje deklarują, że będą ubiegać się o zwrot pieniędzy za nieudane wakacje.
Gościem dzisiejszego programu był pulmunolog Jacek Nasiłowski, z którym rozmawialiśmy o tym, jak wielkie spustoszenie koronawirus robi z płucami chorych.
Program Uwaga! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >