Mężczyźni byli oskarżeni o znęcanie się fizyczne i psychiczne ze szczególnym okrucieństwem. Groziło im za to 10 lat więzienia. Jednak Sąd Okręgowy w Radomiu uznał, że nie ma potrzeby zastosowania najwyższego wymiaru kary. Wyrok jest nieprawomocny.
W sierpniu zeszłego roku wypłynęło nagranie, na którym widać, jak jeden z mężczyzn wkłada chłopca do pralki automatycznej, a później zamyka drzwiczki. Dziecko głośno płacze i krzyczy. W tle słychać drwiny i śmiech mężczyzn.
Po zatrzymaniu 18-latek i 22-latek tłumaczyli, że miał to być żart, który zrobili z głupoty. Śledczy podkreślali jednak, że taka „zabawa” naraziła dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Mężczyźni zamknęli dziecko w pralce
Skazani to mieszkańcy Radomia. Tomasz K. był partnerem matki chłopca, Żanety D. Drugi z mężczyzn był współlokatorem pary. Mężczyźni mieli opiekować się dwuletnim Kacprem, gdy jego matka była w pracy.
O tej bulwersującej historii opowiedzieliśmy także w UWADZE! Wówczas była partnerka jednego z oskarżonych opowiadała:
- To było zauroczenie. Były zaręczyny. Wszystko miało być pięknie. Po miesiącu psychicznie nie wytrzymałam. Jak się spakowałam, to dostałam słoikiem po głowie. Dochodziło do rzucania szklankami. Używał w stosunku do mnie siły, ja oddawałam mu siłą. Biliśmy się. Dochodziło do rękoczynów – opowiadała pani Aleksandra