Panu Sebastianowi, właścicielowi firmy transportowej, ukradziono dwa TIR-y, warte ponad 300 tys. zł. Wkrótce złodzieje zgłosili się do niego z żądaniem okupu – 65 tys. zł. Niedługo potem swoją pomoc w odzyskaniu kluczyków i dokumentów obu samochodów zaoferował panu Sebastianowi niejaki Krzysztof, znajomy Rom. Pan Sebastian w końcu zdecydował się prosić o pomoc detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Detektyw przygotował plan odzyskania dokumentów podczas spotkania z Krzysztofem na stacji benzynowej. - Masz dwie koperty – w jednej papiery, w drugiej kasa – instruuje pana Sebastiana detektyw. – Pokazujesz pieniądze z koperty, a potem podmieniasz na papiery. Czujesz to? Jednak Rom nie przywozi dokumentów. Na dodatek mówi, że bandyci zwiększyli kwotę okupu. Umawia się z Sebastianem na spotkanie w jego biurze. Tam z kolei obiecuje, że do transakcji dojdzie u niego w domu. Rutkowski przygotowuje kolejną zasadzkę. Zaczajony w zaparkowanym w pobliżu domu Roma samochodzie nasłuchuje sygnałów z aparatury ukrytej w ubraniu Sebastiana. Nagle sygnał znika. - Nic nie słychać, nich nie słychać! – szepcze przerażony detektyw. Co stało się w domu Roma Krzysztofa? O tym już dziś w kolejnym odcinku serialu dokumentalnego ”Detektyw” o 22.50. Przeczytaj także:ZniewolonaZły dotykŻyciowa rolaCennik świadka