Kulisy sławnych głosów

TVN UWAGA! 3640032
TVN UWAGA! 134440
- Są głosy, które męczą, które odstraszają, które tworzą pewien dystans. Natomiast u tych trzech lektorów jest pewna cecha przyciągania, cecha magnetyczna – tak Wojciech Gąssowski mówi o ludziach, których głosy znają prawie wszyscy. W Kulisach Sławy lektorzy Xawery Jasieński, Tomasz Knapik i Janusz Kozioł.

Xawery Jasieński - Jakie są cechy tego głosu? Elegancja, wytworność. Ja go zresztą nazywam księciem lektorów – mówi Wojciech Gąssowski, lektor. Xawery Jasieński przed mikrofonem pierwszy raz zasiadł 55 lat temu. Był wtedy laureatem konkursu ogłoszonego przez Polskie Radio. Na konkurs trafił ze szpitala. Miał kontuzję kręgosłupa. W szpitalu czytał na głos kolegom książki. To oni namówili go, by zgłosił się na konkurs Polskiego Radia. ---obrazek _i/08kwiecien/lektor1M.jpg|prawo|Xawery Jasieński--- - Zawsze podobał mi się głos wielu aktorów, dużo bardziej niż mój własny – przyznaje Xawery Jasieński. Głos Xawerego Jasieńskiego dobrze jest znany również pasażerom warszawskiego metra. Lektor zapowiada kolejne stacje. Dziesięć lat temu ktoś inny czytał nazwy stacji. Właśnie te pierwsze, źle przeczytane komunikaty spowodowały, że pan Xawery przeczytał je poprawnie i za darmo.Tomasz Knapik - Tomek Knapik. Inny zupełnie głos, innej zupełnie natury. Głos mocny, męski. Czasem można go nazwać bardziej swojskim, z elementem pewnej dosadności – mówi Wojciech Gąssowski. Posiadacz mocnego głosu ma gołębie serce. Bardzo czuły jest na okrutny los porzucanych zwierząt. W jego domu schronienie i miłość znalazło wiele psów i kotów. Teraz opiekuje się trzema kotami i jednym psem. Tomasz Knapik z wykształcenia jest inżynierem elektrykiem. Przez trzydzieści lat był czynnym pracownikiem dydaktycznym Politechniki Warszawskiej. ---obrazek _i/08kwiecien/lektor2M.jpg|prawo|Tomasz Knapik--- Przez cały ten czas łączył prace naukową z pracą lektora. Od pięciu lat jest emerytowanym pracownikiem naukowym. - Tomasz Knapik zawsze słynął z wielkiego humoru. To była dusza towarzystwa. Trudno było sobie wyobrazić konferencje, spotkania, nawet naukowe, bez Tomka Knapika, bez jego opowieści, humorystycznych dowcipów. Tomek był lubiany przez swoich studentów za bezpośredniość, za głos. Zresztą to było tajemnicą Poliszynela, że to jest ten, co czyta filmy – mówi Stefan Przekopiak, Politechnika Warszawska. Tomasz Knapik nigdy nie dbał o swój głos. Jest nałogowym palaczem. Bywało, że palił czterdzieści papierosów dziennie. Dawniej palił nawet podczas nagrywania list dialogowych do filmów.Janusz Kozioł - Ładna barwa głosu. Znowu głos niski, ale na inny sposób. Głos bardzo miły w słuchaniu – mówi Wojciech Gąssowski. Janusz Kozioł od trzydziestu pięciu lat pracuje w studiu lektorskim. Zaczynał jako spiker Polskiego Radia. - Ja kocham radio. Moja dusza jest dusza radiowca. Wychowałem się na radiu. U mnie pierwszy telewizor pojawił się w domu, gdy miałem 14 lat - mówi Janusz Kozioł. Od czasów kaset VHS zaczął czytać filmy fabularne. Zanim zawodowo zasiadł przed mikrofonem, Janusz Kozioł był zawodowym żołnierzem. Do wojska trafił przypadkiem po maturze. Ukończył Wojskową Akademię Techniczną. Niefortunna kontuzja podczas treningu judo wyeliminowała go z wojska. I tym razem przypadkiem trafił do radia. ---obrazek _i/08kwiecien/lektor3M.jpg|prawo|Janusz Kozioł--- - Zadzwoniłem do Trójki jako słuchacz, żeby im nawrzucać. Po drugiej stronie odezwał się najpiękniejszy głos Polskiego Radia, Alina Rudnicka. Zadzwoniłem, żeby im nawrzucać a oni zaprosili mnie do pracy – tłumaczy lektor.

podziel się:

Pozostałe wiadomości