W mieszkaniu jednego z zatrzymanych policjanci znaleźli fiolkę z substancją, która trafi do badań laboratoryjnych. Nastoletnia córka zatrzymanej 35-latki została przewieziona do jednej ze śląskich placówek opiekuńczo-wychowawczych.Dzień później, w ręce kryminalnych z Zawiercia trafiła 36-latka, która podobnie jak pozostała trójka, ma związek z wprowadzaniem w obieg niebezpiecznych substancji. Zarówno przy kobiecie, jak i w jej mieszkaniu znaleziono niewielkie ilości białego proszku, który również zostanie poddany ekspertyzie.
Cała czwórka usłyszała już zarzuty wprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób uczestnicząc w obrocie i udzielając innym osobom odpłatnie lub nieodpłatnie szkodliwych substancji psychoaktywnych.
Dodatkowo jedna z kobiet ma zarzut składania fałszywych zeznań w postępowaniu przygotowawczym w Prokuraturze Rejonowej w Zawierciu.
Jeden z mężczyzn ma zarzut użycia gróźb wobec świadka w celu wywarcia wpływu na świadka.
Policjanci oraz prokurator wnioskowali o ich tymczasowe aresztowanie. Decyzja o dalszym losie zatrzymanych zapadnie jeszcze dzisiaj. Grozi im kara nawet 12 lat więzienia.
Nasi reporterzy ujawnili szokujący proceder handlu śmiercionośnymi dopalaczami w Zawierciu. Przypominamy reportaże