Po naszym reportażu Ministerstwo Edukacji Narodowej skierował do szkoły w Sosnowcu pismo, w którym prosi o listę wykładowców - ”( ...)wykazu nauczycieli akademickich stanowiących minimum kadrowe dla specjalności w ramach, której odbywa się w uczelni kształcenie” - czytamy w piśmie do nas, które przysłała dyrektor Departamentu Szkolnictwa Wyższego w MEN. Każda prywatna uczelnia, aby dostać licencję musi zatrudnić określoną liczbę wykwalifikowanej kadry profesorskiej. Czy ta pokrywa się z przedłożoną w MEN? Kadra naukowa WSE - to jedna wielka tajemnica, chociaż wydawałoby się, że powinno być odwrotnie. Prywatne uczelnie szczycą się swoimi wykładowcami, by w ten sposób przyciągnąc jak najwięcej studentów. W Wyższej Szkoły Ekologii w Sosnowcu nie wiadomo, kto będzie uczył przyszłych studentów. Wyższą Szkołę Ekologii założył Andrzej B., który obecnie odsiaduje wyrok dwa i pół roku za zlecenie pobicia miejscowej lekarki. Rektorem szkoły jest synowa skazanego - Grażyna B., której mąż niedawno wyszedł z więzienia. Studenci nie zostali o tych faktach poinformowani. Rodzina B. od dawna znana jest policji.