Sąd Rejonowy we Wschowie uznał, że mężczyzna jest winny doprowadzenia jednego z wychowanków do "poddania się innej czynności seksualnej" oraz rozpijania dzieci.
- Sędzia zakazał Wojciechowi K. kontaktowania się z pokrzywdzonym i zbliżania się do niego na odległość nie mniejszą niż sto metrów przez pięć lat - mówi dziennikarce Uwagi! Janusz Chruszczewski, prezes Sądu Rejonowego we Wschowie. - Nakazał również opublikowanie wyroku, bez podawania danych pokrzywdzonych, w dwóch lokalnych gazetach oraz na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta Wolsztyn. Ponadto musi on pokryć koszty procesu. - dodaje Janusz Chruszczewski.
Prokuratura domagała się dla byłego dyrektora domu dziecka wyższej kary, dlatego nie wyklucza odwołania się od wyroku sądu pierwszej instancji. Zwróciła się już do sądu o uzasadnienie wyroku. Poprosił o nie również obrońca Wojciecha K.
Namawiał, żeby kłamali
Wojciech K. został zatrzymany przez policję późnym wieczorem 20 sierpnia 2014 r. Mężczyznę ujęto w Sławie w województwie lubuskim, gdzie młodzież spędzała wakacje.
W obozie uczestniczyło wówczas siedemnaścioro podopiecznych domu dziecka oraz wychowawcy. Dzień przed końcem turnusu Wojciech K., który pełnił wówczas funkcję dyrektora Domu Dziecka w Wolsztynie, niespodziewanie przyjechał sprawdzić co robi młodzież. Wieczorem zabrał dwóch wychowanków na spacer, z którego wrócili w nocy. Okazało się, że chłopcy byli pijani. Jeden z nich miał problemy żołądkowe i z jednym z wychowawców pojechał do szpitala. Drugi został w tym czasie sam z dyrektorem - wtedy miało prawdopodobnie dojść do wykorzystania seksualnego. W akcie oskarżenia prokurator zarzucił 58-latkowi, że podczas pobytu wychowanków w ośrodku wczasowym wykorzystując bezradność pijanego małoletniego i "doprowadził go do poddania się innej czynności seksualnej". Również tej samej nocy były już dyrektor rozpijał małoletnich - dostarczył im dwukrotnie alkohol. W akcie oskarżenia widniał także zarzut nakłaniania wychowanków domu dziecka, będących świadkami tych wydarzeń, do składania nieprawdziwych zeznań.
Wojciech K. ukończył Akademię Rolniczą w Poznaniu, gdzie zdobył przygotowanie pedagogiczne. Przez wiele lat pracował jako nauczyciel. Domem Dziecka kierował przez 13 lat. Pracę dyrektora domu dziecka nadzoruje Starostwo Powiatowe w Wolsztynie, które po zatrzymaniu Wojciecha K. zdecydowano o natychmiastowym zwolnieniu go z pracy.