To, czy Kali A. będzie mógł wyjść na wolność po 15 latach oceni tzw. izba penitencjarna sądu.
- Niemiecki system penitencjarny stara się nie wypuszczać na wolność osób, które mogą stanowić zagrożenie. Natomiast osoby, które otrzymały wcześniejsze zwolnienie są kontrolowane. W mojej ocenie niemiecki system działa dość dobrze – mówi mec. Krzysztof Peśla, specjalista od prawa niemieckiego.
Afgańczyk zadał 26 ciosów nożem Polsce w ciąży
Przypomnijmy; historię pani Iwony, która cudem przeżyła atak nożownika, pokazaliśmy w lipcu w UWADZE!
Iwona Ciesielska rok temu przeprowadziła się do Niemiec. Tam poznała Kaliego A. Już po trzech miesiącach związku zaczął się koszmar. 25-latek dotkliwie pobił kobietę, bo nie chciała posprzątać.
Okazało się, że pani Iwona jest w ciąży. W obawie o bezpieczeństwo zamieszkała w domu, w którym ofiary domowej przemocy mogą ukryć się przed sprawcami. Kali A. w niewyjaśniony sposób odnalazł ją w szpitalu.
- Zaniemówiłam. Byłam w szoku. Zapytałam, jak mnie znalazł. Miał kartkę, na której było napisane, gdzie jestem z numerem pokoju. Podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło i wyjął nóż. Zadawał mi ciosy nożem. Potem policja powiedziała mi, że dostałam w sumie 26 razy – opowiada kobieta.
Kobieta cudem uszła z życiem. Lekarze ratowali jej życie przez dwa miesiące. Z kolei jej nienarodzonego dziecka – córeczki Poli – nie udało się uratować.