W niecałą godzinę zebraliśmy prawie 360 tys. złotych. Finał akcji Fundacji za nami

TVN UWAGA! 309848
Wielki finał akcji Fundacji TVN „nie jesteś sam” i Uwagi! to zawsze ogromne emocje, wielogodzinne próby i zaangażowanie całego zespołu Uwagi! W tym roku wsparli nas nauczyciele i dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Czeladzi, gdzie uczy się Nadia. Dziewczynka w tym roku dołączyła do grona podopiecznych fundacji.

Zadowolone dziecko to zadowolony rodzic

Historia 8-letniej Nadii cierpiącej na łamliwość kości ogromnie państwa poruszyła. Dzięki widzom udaje się odmienić los dziewczynki. Nadia cieszy się z masy pozytywnych komentarzy i słów wsparcia. Przyszły już do niej też pierwsze paczki ze świątecznymi prezentami.

- Nawet te drobne prezenty, nie dość, że przynoszą radość, to jeszcze odciążą nas. Normalnie człowieka nie stać, żeby tyle tych prezentów kupić. Radość jest wielka. Dla nas wszystkich, bo jak nasze dziecko jest zadowolone, to my też jesteśmy zadowoleni – mówi ojciec Nadii.

- Warto się zatrzymać i zastanowić nad losem innych. Pomyśleć czy komuś nie trzeba pomóc. To jest taki zwykły ludzki odruch – dodaje.

Zobacz także: NADIA WALCZY Z NIEULECZALNĄ CHOROBĄ. "STRACH CIĄGLE NAM TOWARZYSZY"

Wiktor walczy z progami

W szkole w Czeladzi pojawili się również Wiktor i Wiktoria – kolejni bohaterowie reportażu Uwagi! 9-letni Wiktor urodził się z przepukliną oponowo-rdzeniową. Pierwszą operację przeszedł już w drugiej dobie życia. Lekarze myśleli, że chłopiec nigdy nie stanie o własnych nogach. Dzięki rehabilitacji i silnej woli chłopca 9-latek nauczył się chodzić o kulach.

Wiktor mieszka z siostrą i mamą w domu, który wymaga pilnego remontu. Przez progi chłopiec nie może się po nim swobodnie poruszać.

- Raz się wywaliłem na progu – mówi Wiktor.

Zobacz także: WIKTOR CHORUJE, ALE NIE PRZESTAJE MARZYĆ

„Bez państwa wsparcia, to nie ma sensu”

Podczas trwania tegorocznego finału akcji Fundacji TVN „nie jesteś sam” udało się zebrać ponad 358 tys. złotych, a kwota ciągle rośnie. To dzięki państwu możemy spełnić marzenia dzieci i wesprzeć finansowo rodziców w walce o zdrowie ich pociech.

- Wsparcie widzów jest bezcenne, bez niego to wszystko jest w zasadzie bez sensu. Od tych SMS-ów naprawdę zależy bardzo wiele. Myślę, że dla państwa to też dużo znaczy, że mogą włączyć się w nasze pomaganie. Oddajecie państwo część siebie, tym którzy tego potrzebują – mówi Katarzyna Kolenda-Zaleska, prezes Fundacji TVN „nie jesteś sam”.

Dodaje, że pracownicy fundacji codziennie dostają dziesiątki maili od osób, które potrzebują pieniędzy na rehabilitację czy leki.

- Czasem piszą też do nas osoby, które po prostu potrzebują być z nami i mieć poczucie, że ktoś się o nich troszczy. Staramy się każdą taką prośbę przeanalizować. Nie wszystkim udaje się pomóc, ale jesteśmy otwarci na to, żeby pomagać jak największej liczbie osób.

„Warto pomagać”

Przez ostatni miesiąc pokazaliśmy losy czwórki innych chorych dzieci. Oli z Zespołem Retta, Kacpra, który ma rozszczepienie kręgosłupa, Tymka, którego wypadek okaleczył na całe życie oraz Nikodema z wadą kręgosłupa. Wszyscy dołączyli do grona podopiecznych Fundacji TVN „nie jesteś sam”.

Podczas trwania programu odwiedziliśmy dom rodzinny Nikosia. Chłopiec przygotował dla swojej mamy niespodziankę, żeby podziękować jej za to, że się nim opiekuje.

- Dla mnie moja mama jest kochana i jest fajnie. Dlatego zrobiłem jej prezent i laurkę z dużym serduszkiem – mówi Nikodem.

- Zdecydowaliśmy się na udział w reportażu, żeby pokazać jak na co dzień funkcjonują rodziny, rodzice i dzieci niepełnosprawne. Liczymy na to, że ludzie, którzy zobaczą, jak to wygląda naprawdę, zrozumieją, że warto pomagać – dodaje matka Nikosia.

Pomocy potrzebuje też dwuletni Kajetan, który przyszedł na świat na ogródkach działkowych. Chłopiec został porzucony przez matkę i pierwsze lata swojego życia spędził w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Czeka na prawdziwy dom.

- Brakuje mu miłości i czułości. Dokumenty adopcyjne są przygotowane, gotowe. Apelujemy, żeby ktoś Kajtkowi zaoferował miłość, czułość, bo on naprawdę jest tego wart – mówi o chłopcu Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Fundacja TVN „nie jesteś sam” pomaga od 18 lat

Fundacja TVN „nie jesteś sam” jest już pełnoletnia. Pomaga dzieciom od 18 lat. Gościem specjalnym na tegorocznym finale była Julka, która jest po opieką fundacji 12 lat. Dziewczynka choruje na mukowiscydozę. Fundacja pomaga rodzinie Julki finansowo, opłacając rachunki za leki. Matka dziewczynki mówi, że miesięczny koszt to prawie 2 tysiące złotych.

- Na pewno nie byłoby nas stać na wiele rzeczy, gdybyśmy musieli z własnej kieszeni płacić za leki – dodaje kobieta.

Wciąż zachęcamy do pomagania podopiecznym Fundacji TVN „nie jesteś sam”. Na zakończenie finału akcji wystąpiła Ania Karwan.

- Chciałabym wam powiedzieć jedną ważną rzecz. Nie wiem, jakie wy macie nawyki, ale ja za każdym razem, jak widzę reklamę fundacji, wyciągam telefon i wysyłam SMS-a o treści „POMAGAM” na numer 7126. To najważniejszy SMS każdego dnia. Trzymamy kciuki za waszą pamięć – mówi Ania Karwan.

Wspólnie z nami możesz pomóc podopiecznym Fundacji TVN. Wystarczy wysłać SMS na numer 7126 o treści POMAGAM (1,23 zł z VAT).

✅SMS 7126 o treści POMAGAM (1,23 zł z VAT)

✅Wspieram online bit.ly/2xyuSkb

podziel się:

Pozostałe wiadomości