Miasto młodocianych bandziorów

TVN UWAGA! 138943
Niestety, tak można nazwać Tarnobrzeg. Nocami ulice miasta opanowują młodzi bandyci. Niedawno 21. i 16-latek zabili nożem mężczyznę, bo odmówił im papierosa.

34-letni Konrad stracił życie, gdy odmówił papierosa dwóm młodym, pijanym mężczyznom. Był zaradnym przedsiębiorcą prowadzącym własną firmę budowlaną. Miał żonę i dwójkę dzieci. W ten sam weekend, kiedy zginął Konrad młody człowiek pchnął nożem w wracającego z dyskoteki 23-latka. Miesiąc wcześniej młody mężczyzna sterroryzował nożem obsługę stacji paliw. Pracownikom udało się obezwładnić napastnika. Jak się później okazało, był nim kompletnie pijany-20 latek. To nie był pierwszy taki incydent na tej stacji. W Tarnobrzegu od kilku lat wzrasta liczba rozbojów. W 2008 roku było ich 29. Kolejny rok to już 37. W ostatnim roku zanotowano ich aż 59. Nocą strach wyjść na ulice, po których krążą bandy pijanych wyrostków. Ludzie są zastraszeni, boją się reagować na ich zaczepki, na które trzeba być przygotowanym i w biały dzień, choćby w sklepie. Zarazą przemocy zainfekowane są już dzieci. - Byłem na jednym z meczów piłkarskich podwyższonego ryzyka, szykowała się zadyma – mówi Marcin Radzimowski, dziennikarz Echa Dnia. - Zapytałem 8., 10-latków, którzy zbierali piłki, czy chcą być szalikowcami. Odpowiedzieli, że tak, bo chcą się nap… z policją i z psami. 21-letniemu Damianowi S. za śmiertelne pobicie grozi kara 10 lat więzienia. O losie 16-latka zadecyduje sąd. Władze miasta postanowiły zwiększyć liczbę patroli policji i straży miejskiej oraz zmodernizować przestarzały monitoring.

podziel się:

Pozostałe wiadomości