Bardzo ważne miejsce w życiu Waldemara Obłozy zajmują koty. Najwięcej wspomnień wiąże się z kotką przygarniętą z podwórka, która już nie żyje. Zwierzę przyniosło aktorowi szczęście, gdy zgłosił się na casting do serialu „Na Wspólnej”. Początkowo usłyszał, że wszystkie role są obsadzone. Postanowił jednak zostawić swoje zdjęcie, a miał przy sobie tylko jedno.
- Wyciągnąłem i słyszę: „Boże, jaki śliczny kot, a skąd? Ja mam dwa koty”. Tak zaczęła się rozmowa, która trwała dwie godziny. Cała rodzina śmieje się ze mnie, że to ta koteczka załatwiła mi te rolę, nie mój talent, tylko ona – mówi Waldemar Obłoza.
Praca przy „Na Wspólnej” to od kilkunastu lat główne zajęcie aktora. Wcześniej Obłoza grał m.in. w „Miodowych latach”, a od początku aktorskiej kariery związany jest z licznymi teatrami. Zaczynał w Jeleniej Górze, potem grał w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie. W branży otrzymał nawet przydomek „Włóczykij”. Aktorstwo miał we krwi.
- Pamiętam, że od dzieciństwa notorycznie błaznowałem. Było zapotrzebowanie na zemdlenie w trakcie nudnej lekcji języka niemieckiego, to mdlałem. I do klasówki nie dochodziło. Tak się zaczęła moja przygoda z tym zawodem, wiedziałem, że będę to robił – mówi.
„Alkohol nie wróci”
Obłoza pochodzi z niewielkiej wsi na Mazowszu. Ma czworo rodzeństwa. Dzieciństwo wspomina dobrze, choć bardzo wcześnie zmarli mu rodzice, a on z bratem trafili na pewien czas do domu dziecka.
- Na początku było słabo, bo mieliśmy naleciałości gwarowe i wyzywali nas od wsiochów. Ale dom dziecka uważam za coś dobrego, co mnie w życiu spotkało. Poszedłem do dobrej szkoły z maturą i do aktorstwa. A bardzo się cieszę, że jestem aktorem – podkreśla Obłoza.
Dorota Zielińska jest drugą żoną Waldemara Obłozy. Pierwsze małżeństwo rozpadło się z powodu alkoholu. Kilka lat temu aktor opowiedział publicznie o swoim problemie, a już od ponad dwudziestu lat jest w abstynencji.
- Od początku w niego wierzyłam. To nie znaczy, że nie lękam się. Jak są trudne sytuacje, a zdarzają się, to pojawia się myśl, czy to, co teraz przeżywa, to nie jest ten moment, kiedy pojawi się znowu problem z emocjami, czego konsekwencją może być powrót do alkoholu – mówi Dorota Zielińska.
- Nie mam takiego strachu, że to wróci. Dla mnie to jest tak, jakbym zjadł muchomora. Po co mam ryzykować? – wskazuje aktor.
Dzieci
Z pierwszego małżeństwa Waldemar Obłoza ma dwoje dzieci, bliźnięta. Córka mieszka w Krakowie, gdzie prowadzi pub muzyczny. Syn poszedł w ślady ojca i został aktorem.
Waldemar Obłoza przekazuje wiedzę nie tylko własnym dzieciom. Przygotowuje również do zawodu młodzież w szkole aktorskiej Machulskich. Prowadzi też warsztaty w liceach. Tak na przykład poznał Martę Wierzbicką, którą ściągnął do „Na Wspólnej”, a teraz pracują razem nad nową sztuką w reżyserii Artura Barcisia.