Przyznał się do zabicia ojca i brata. Po czym uciekł ze szpitala, w którym był na obserwacji. O kulisach tragedii zdecydowała się opowiedzieć bratowa Bartłomieja B.
Ucieczka podwójnego zabójcy z więzienia postawiła służby w całej Polsce na nogi. Bartłomiej B. został już zatrzymany, wiadomo też, jak doszło do ucieczki. Poszukiwaniom zbiega towarzyszyła Monika Góralewska.
- Najgorsze jest to, że nie wiemy co dalej – słyszymy od mieszkańców dolnośląskiego Barda. Reporterzy Uwagi! od kilku dni pomagają i rozmawiają z mieszkańcami terenów dotkniętych przez powódź.
Zobacz zdjęcia z powodzi w Kłodzku wykonane przez naszych reporterów.
Zobacz zdjęcia z dotkniętych powodzią miejscowości wykonane przez naszych reporterów.
Zobacz relację naszej reporterki Moniki Góralewskiej z Głuchołaz. Przez cały dzień będziemy informować o sytuacji w dotkniętych powodzią miejscowościach.
Dlaczego morderca trzech osób przez lata był nieuchwytny? Dlaczego popełnił samobójstwo? Siostra kobiety zamordowanej z mężem i synem w egzekucji dokonanej przez Jacka Jaworka po raz pierwszy zdecydowała się opowiedzieć o tym, jak dowiedziała się o jego śmierci i kim jest kobieta, która go ukrywała.
18-letni Dmytro miał przed sobą całe życie i mnóstwo planów. Zaczął pracę, poznał dziewczynę, zapisał się na studia. Jednak w jednym, najmniej oczekiwanym momencie, wszystko się zawaliło. Wracając do domu, został przygnieciony przez kilkudziesięciokilogramowy fragment remontowanej kotłowni, który spadł z dachu. Jak do tego doszło i kto odpowie za tragedię?
Czy poszukiwany przez trzy lata Jacek Jaworek nie żyje? Jeśli to jego ciało znaleziono w Dąbrowie Zielonej to czy ktoś mu pomagał? O tym przekonani są bliscy ofiar Jacka Jaworka.
Zwykłe domki jednorodzinne w cichych dzielnicach w ciągu kilku miesięcy zmieniają się w bloki z kilkunastoma mieszkaniami. Czy deweloperzy wykorzystują lukę w przepisach?
Film nagrany w jednej z miejscowości na południu Polski obiegł cały kraj. Na nagraniu widać, jak mieszkańcy romskiego osiedla atakują strażaków, którzy zostali wezwani do ugaszenia ognia. Co wydarzyło się w Koszarach?