Cztery miesiące temu zajmowaliśmy się sprawą łamania praw pracowników sieci handlowej Roban. Udowodniliśmy, że szefowie tej największej w Małopolsce sieci sklepów z używaną odzieżą wbrew przepisom zatrudniali pracowników na bezpłatne dni próbne. Nasi reporterzy podając się za kandydatów do pracy, wyposażeni w ukryte kamery, odwiedzili kilka sklepów w Krakowie. Wszędzie dowiedzieli się, że muszą podpisać oświadczenie, w którym zobowiązują się za darmo przepracować jeden dzień ”w ramach starania o zatrudnienie”. Po naszej interwencji, inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy w Krakowie skontrolowali siedem sklepów Robanu. Nie bez kłopotów. Musieli prosić policję o pomoc w wyegzekwowaniu swoich obowiązków.---obrazek _i/roban2/roban6.jpg|prawo|”Pierwszy dzień jest zawsze bezpłatny”--- - Stwierdziliśmy, że nie ma ewidencji czasu pracy, pracownikom nie wypłacano pieniędzy za nadgodziny – powiedział Maciej Piotrowski, rzecznik PIP w Krakowie. – Bardzo wiele osób pracowało na umowy zlecenie albo w ogóle bez umów. Po emisji naszego reportażu zgłosili się do nas ludzie, którzy pracowali w sklepach sieci w innych miastach Polski. Ich relacje wpisały się w przedstawiony przez nas obraz. Opowiedzieli o nadgodzinach, za które nie dostawali pieniędzy, o nocnej pracy, o której nie było mowy w umowach, o fałszowaniu rozliczeń finansowych. - W pierwszym tygodniu po otwarciu sklepu większa część utargu nie była nabijana na kasę fiskalną – mówi Anna Owczarek, była kierowniczka sklepu w Mysłowicach. – Dostałam wytyczne od szefowej, że ma to być kwota w granicy 1 500 – 1 700 zł. Nic ponadto. A utargi w pierwszym tygodniu oscylowały w granicach od sześciu do ośmiu tysięcy. Zdarzyło się nawet, że było dziewięć.---obrazek _i/roban2/roban1.jpg|prawo|Anna Owczarek--- Pani Anna dostała w końcu propozycję obniżki dochodów o 300 zł. Gdy usiłowała wyjaśnić sprawę ze swoim szefem, ten od razu zwolnił ją z pracy. Jak się okazało, firma Roban bezprawnie zatrudniała ponad 300 osób. To dowód na to, że łamanie przepisów odbywało się nie tylko w pojedynczych placówkach, ale w całej sieci. Kierownicy sklepów zarówno w Krakowie, jak i na Śląsku potwierdzili, że takie polecenia szły z góry. - Wszystko wskazuje na to, że jest to działanie systemowe, zaprogramowane na to, by kosztem pracowników uzyskać jak największe dochody – powiedział Maciej Piotrowski, rzecznik PIP w Krakowie. – Ten, kto stworzył ten system, doskonale wiedział, że to działanie nie na granicy prawa, ale wyraźnie je łamiące.---obrazek _i/roban2/roban5.jpg|prawo|Praktyki Robanu odbiły się szerokim echem--- Postanowiliśmy sprawdzić, jakie są efekty kontroli PIP. Dziennikarka UWAGI! pod koniec maja w każdym sklepie, do którego weszła, dowiadywała się tego samego – pierwszy dzień pracy za darmo. Próbowaliśmy porozmawiać z szefem Robanu. Przez dwa miesiące nie chciał się z nami skontaktować. W końcu sam zadzwonił. - Nie ma bezpłatnych dni próbnych, oświadczenia podpisywane przez nowych pracowników dotyczą tzw. okresów szkolenia – powiedział autorce reportażu. – Nie czuję się winny, nie robię tego, co mi ktoś zarzuca. Postępuję zgodnie z prawem. Jeśli pani twierdzi, że dalej zatrudniam na bezpłatne dni, to jest to czyste oszczerstwo.---obrazek _i/roban2/roban3.jpg|prawo|Zaczęli szanować prawa pracownicze --- Od tej rozmowy minęły dwa miesiące. Okazało się, że w Robanie coś jednak się zmienia. Dziś rano skontaktowaliśmy się z Państwową Inspekcją Pracy. Okazało się, że właściciel firmy w końcu poddał się i zaczął przestrzegać prawa. Przeprowadzona kilka dni temu w Robanie kontrola wykazała, że w firmie skrócono czas pracy do 8 godzin, wprowadzono ewidencję przepracowanych godzin, budowane są też zaplecza socjalne w punktach sprzedaży. Urzędnicy Inspekcji Pracy będą jednak mieli Roban pod stałą kontrolą. W sprawie łamania kodeksu pracy, swoje dochodzenie prowadzi też krakowska Prokuratura Okręgowa. Przeczytaj także:W Robanie praca za darmoDała przykład innymWięzienie za niepłacenieBiedronka pod specjalnym nadzoremListonosz czy kiosk ruchu?”Wszystkie jesteście debilkami!”Traktowani jak maszynyNiewolnik czy pracownik?Powiedz NIE wyzyskowi ---strona---