Mieli oszukać w sieci blisko 1000 osób, na łączną kwotę ponad 1,1 mln zł. 34-letnia kobieta i jej 36-letni partner usłyszeli zarzuty wyłudzeń i prania pieniędzy. Na czym polegał mechanizm?
Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku
***
Jak podaje Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, podejrzani, na jednym z portali zamieszczali oferty pracy na zlecenie. W ten sposób mieli zdobyć dane osobowe oraz skany dowodów tożsamości. Następnie mieli wykorzystywać je do zakładania rachunków bankowych.
Podejrzani mieli zamieszczać oferty sprzedaży na różnych stronach. Oferowane miały być m. in. meble ogrodowe, artykuły do opieki nad dziećmi i zabawki. Jak podaje policja, oferty były sezonowe i odpowiadające aktualnemu popytowi na towary ( np. atrakcyjne cenowo klocki w połowie grudnia, z gwarancją dostawy przed świętami). Ich atrakcyjność powodowała, że chętnych nie brakowało, szczególnie, że miały znacznie niższe ceny.
Następnie podejrzani mieli wskazywać zainteresowanym rachunki do wpłat. Po uzyskaniu płatności mieli przesuwać środki na kolejne konta, a następnie wypłacać gotówkę blikami z bankomatów. Poszczególne sklepy prowadzili przez kilka dni, po czym usuwali je z sieci.
Podczas przesłuchań podejrzani przyznali się do stawianych zarzutów. Byli wcześniej karani, a aktualnie odbywają orzeczone wcześniej kary pozbawienia wolności. Za te przestępstwa grożą im kary pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
Autor: CBZC, oprac. wg
Źródło zdjęcia głównego: CBZC