- Grypę próbowano leczyć wtedy piciem wody, w której były fragmenty Koranu. W czasie dżumy lekarze zakładali specjalne stroje, których maski przypominały dziób ptaka. W tym nosie znajdowały się zioła, które miały odrzucić „złe powietrze” i uratować ich przed zarazą – opowiada dr n. hum. Adam Tyszkiewicz, dyrektor Muzeum Historii Medycyny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dodaje, że szczepionki pojawiły się na świecie dopiero pod koniec XVIII wieku i od razu wzbudziły niepokój niektórych ludzi.
- Angielski wynalazca szczepionki, lekarz Edward Jenner, miał wielu przeciwników. Właśnie wtedy narodziły się pierwsze ruchy antyszczepionkowe – tłumaczy Tyszkiewicz. I dodaje: - Ludzie nie wierzyli w ten nowy wynalazek. Pierwsze szczepionki miały w sobie komponenty zwierzęce, więc ludzie byli przekonani, że wprowadzenie ich do organizmu ludzkiego spowoduje metamorfozę człowieka w zwierzę.
- Dobrze opracowane szczepionki na pewno są skuteczne. Historia pokazuje, że uchroniły już przed śmiercią miliony osób – mówi historyk.
Zobacz także: Powikłania po COVID-19. Coraz więcej młodych ludzi cierpi na halucynacje węchowe. Co to jest parosmia?
Dziś w programie mówiliśmy także o współczesnej szczepionce, która ma pomóc w walce z epidemią COVID-19. Gościem w naszym mobilnym studiu była lek. med. Aneta Górska-Kot.
Uwagę! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >