Straciła zdrowie i mieszkanie

TVN UWAGA! 134365
Upośledzona umysłowo Aneta została oszukana i straciła mieszkanie. Za swój związek z Marcinem zapłaciła też zdrowiem.

Aneta Braun jest sierotą. Jej rodzice umarli, gdy była mała. Dziewczyna trafiła do domu dziecka, potem zaopiekowała się nią ciotka. - Aneta była niespokojnym dzieckiem. Nie umiała dobrać sobie towarzystwa. Jest dzieckiem z niedorozwojem umysłowym - przyznaje Halina Leszczyńska, matka zastępcza. Aneta wyprowadziła się do własnego, ponad 40 metrowego, mieszkania na warszawskim Targówku. - Ciocia wykupiła jej to mieszkanie, żeby ona czuła się bezpiecznie, żeby miała coś swojego – mówi Ewa Ciara, ciotka. Aneta zakochała się w Marcinie. Chłopak wprowadził się do jej mieszkanie. - Pierwsze lata po poznaniu go, jeszcze było dobrze. Ale ostatnie półtora roku było tragiczne – dodaje Ewa Ciara. - Była katowana. Kiedyś tu weszłam, była rozebrana. Nie pozwalał mi jej ubrać. Ubrałam ją, ale była interwencja policji. Była cała zakrwawiona. Bił ja rurką od odkurzacza. Widziałam to – opowiada Ewa Goduń, sąsiadka. Marcin trafił do aresztu za rozbój. Stan zdrowia Anety, także ten psychiczny, uległ pogorszeniu. Aneta była nie tylko maltretowana, ale także sama nadużywała alkoholu. Rodzina zabrała Anetę z mieszkania. - Ważyła 29 kilogramów. Ludzie w obozie koncentracyjnym wyglądali lepiej. Ona nie mogła chodzić – dodaje Ewa Goduń. Wydawało się, że gehenna zakończona. Marcin w areszcie, rodzina złożyła doniesienie do prokuratury o znęcanie się nad upośledzoną Anetą. - Osoba ta w chwili obecnej występuje w postępowaniu jako osoba podejrzana. Zostało wydane postanowienie o postawieniu mu zarzutów znęcania się nad pokrzywdzoną. Przebywa on w areszcie śledczym podejrzany do innej sprawy - mówi Renata Mazur z warszawskiej prokuratury. Tymczasem ciotki przypadkiem dowiedziały się, że prawdziwe kłopoty dopiero przed Anetą. - Że coś się dzieje z mieszkaniem, powiedział nam kolega jej konkubenta. Powiedział, że Aneta nie jest już właścicielką mieszkania i nawet o tym nie wie – mówi Ewa Ciara. Sprawdziliśmy. W wydziale ksiąg wieczystych widnieją zapisy, że lokal zmienił właściciela. Udaliśmy się do notariusza, aby sprawdzić, co tak naprawdę podpisała Aneta Braun. Mimo że Aneta ma konto w banku, transakcja odbyła się gotówkowo. Potwierdził to notariusz. Aneta z ciotką poszły sprawdzić autentyczność podpisów. Aneta podpisała umowę przedwstępną i dwa pełnomocnictwa zupełnie obcej osobie, 28- letniemu Jackowi S. Jacek S., miesiąc po kupnie mieszkania, sprzedał je swojemu bratu 150 tysięcy zł drożej. - Wszystko było zgodnie z prawem. Notariusz spisał oświadczenie woli stron. Na dziś nic nie można zrobić – przyznaje Monika Brzozowska, prawnik

podziel się:

Pozostałe wiadomości