- Obowiązuje wypełnienie specjalnego formularza na stronach rządowych, to się nazywa e-granica – mówi Arkadiusz Kugler, polski przewodnik po Bratysławie.
Słowacki rząd wprowadził takie zasady od 8 czerwca. Od turystów wymaga się podania w oświadczeniu m.in. daty przyjazdu, imienia i nazwiska, PESEL-u, adresu zamieszkania oraz informacji o naszym stanie zdrowia – obecności szczepienia, testu na COVID-19 lub statusu ozdrowieńca.
- Bez tej rejestracji można funkcjonować tylko na partyzantkę, i z ryzykiem dostania mandatu – tłumaczy Ratislav Stanik, Słowak mieszkający w Polsce. I dodaje: - Mandat jest bardzo wysoki, to jest ponad 1 600 euro, czyli ponad 7 tys. złotych.
Brak oświadczenia oznacza również automatyczną 14-dniową kwarantannę.
- Jeśli policjant słyszy, że to jest osoba mówiąca w innym języku, ma prawo zażądać takiego zaświadczenia albo na telefonie, albo w innej formie – mówi Kugler.
- Możemy narzekać, że to jest utrudnianie życia, że kary są wysokie, ale łatwo tego uniknąć – dodaje przewodnik.
Gościem w naszym programie była dziś psycholog i terapeutka Maria Rotkiel.
Uwagę! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >