Po wejściu Polski do Unii Europejskiej rolnicy otrzymują dotacje na zakup sprzętu rolniczego. Dla przykładu, przy zakupie ciągnika za 250 tysięcy, Unia dopłaca rolnikowi 150 tysięcy - nabywca musi z własnej kieszeni wyłożyć 100 tysięcy złotych. By zapłacić mniej, wielu rolników dogaduje się z dealerami nowoczesnego sprzętu rolniczego, którzy zawyżają faktury. Reporter UWAGI! podając się za rolnika bez trudu dogadał się z dealerami z Małopolski. - To, co tutaj stoi, kosztowało ”gościa” 270 tys. zł brutto – powiedział dealer, wskazując na ciągnik. – A fakturę zażyczył sobie prawie na 300 tys. zł. Standardowo zawyżamy od 6 do 8 procent. Możecie więcej, ale to wasze ryzyko, bo wniosek może nie przejść.---obrazek _i/trakt/t1.jpg|prawo|Edward Adamiec, wiceprezes ARiMR: Będziemy się starali uszczelnić sytuację--- Dealer z Wielkopolski był bardziej ”hojny” – zaproponował podwyższenie faktury o 20 procent. Na podobnych manipulacjach rolnicy mogą sporo zarobić. Oto przykład nielegalnej transakcji - dealer zawyża fakturę do 300 tys. zł. Dopłata z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynosi 180 tysięcy, a rolnik z własnej kieszeni powinien zapłacić 120 tysięcy. Jednak dealer daje fikcyjny rabat 50 tysięcy złotych, którego nie ujawnia przed Agencją. Ostatecznie rolnik za ciągnik płaci zaledwie 70 tysięcy. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która dysponuje unijnymi dotacjami, do tej pory wypłaciła pieniądze dopiero 14 rolnikom, ale w kolejce czeka 6 tysięcy wniosków na kwotę ponad 400 milionów złotych. Przed naszą interwencją żaden z nich nie został zakwestionowany, wszystkie zostały zakwalifikowane. - Ile wniosków złożyliśmy, tyle przeszło – powiedział podającemu się za rolnika reporterowi dealer. – Wnioski nam pisze osoba, która pracuje pod Ministerstwem Rolnictwa. Ma układy w Agencji i wszystko jest pilotowane. Jeśli gospodarstwo spełnia warunki, nie ma szans, żeby wniosek odrzucono. Jest jeszcze dostatecznie wcześnie, by zapobiec oszustwom na większą skalę. Jak to zrobić?---obrazek _i/trakt/t5.jpg|prawo|Magdalena Brennek, prezes Transparency International: Jest sposób na ograniczenie ”lewych faktur”--- - Można na przykład wprowadzić bardzo szczegółową, stale uaktualnianą listę cen oraz limit na zwrot kosztów na dany rodzaj sprzętu – mówi Magdalena Brennek, prezes stowarzyszenia Transparency International. Po naszej interwencji prezes Agencji zwrócił się do ministerstwa finansów z prośbą o skontrolowanie dealerów sprzętu rolniczego. O sprawie powiadomił też organy ścigania. Przeczytaj także:Odmładzanie samochodówJak ksiądz i ”chora” wyłudzali pieniądzeSkazany orzecznikBłyskawiczna fortunaSalezjańska afera za pół miliarda