Sprawą Karoliny Piaseckiej zajmowaliśmy się w Uwadze! kilkukrotnie. Kobieta opowiedziała nam, że od 2006 roku do 2017 roku jej mąż znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. Wszczynał awantury, wyzywał ją i obrażał, groził śmiercią, wielokrotnie wyrzucał z domu, stosował wobec niej przemoc finansową i fizyczną: popychał, kopał, podduszał i szarpał. Wszystko na oczach ich dwóch córek.
Naszej reporterce udało się wówczas porozmawiać z Rafałem P. Mężczyzna twierdził, że to on jest ofiarą. Mówił, że jego żona prowokowała go do agresji.
- To jest prowokacja (...). Moja małżonka mogła odejść, a zrobiła aferę na całą Polskę. Chciała dokonać samosądu opinii publicznej przed tym, jak sąd wyda wyrok. Jak to jest możliwe, przecież mnie już dawno zlinczowano – mówił płaczliwym głosem P.
W tym tygodniu sąd drugiej instancji wydał prawomocny wyrok w sprawie Rafała P. Sąd w Bydgoszczy uznał, że były radny jest winny psychicznego i fizycznego znęcania się nad żoną. Mężczyzna został skazany na dwa lata bezwzględnego więzienia oraz wypłacenie poszkodowanej 75 tysięcy złotych nawiązki. Były radny zostanie również obciążony kosztami sądowymi.