Psychotesty zalicza się z marszu

Niedawno na Śląsku kierowca autobusu zabił nożem pasażera. Każdy zawodowy kierowca, zanim usiądzie za kierownicą, musi być przebadany przez psychologa. Okazuje się, że bardzo często specjalistyczne badania są fikcją.

Reporter UWAGI! zgłosił się na specjalistyczne badania dla zawodowych kierowców. Wypełnił wszystkie wymagane do badań formularze. Jednak psycholog nie zbadał naszego kandydata. Na podstawie bardzo krótkiej rozmowy wypisał pozytywną opinię o możliwości wykonywania zawodu kierowcy. Zebranych dokumentów nawet nie przejrzał. Na pytanie dociekliwego reportera, dlaczego tego nie zrobił, padła odpowiedź: - Sprawdzę później. Teoretycznie więc nasz reporter mógł usiąść za kółkiem autobusu miejskiego, mimo że nigdy nie wykonywał pracy tego typu. Jego rzeczywistych kwalifikacji psychologicznych nie sprawdzono. Podczas testów sprawdza się głownie refleks i sprawność umysłową kandydatów. Jednak psycholog nie bada psychiki. - Odpowiedzialność za wydanie pozytywnego zaświadczenia spada na psychologa – mówi Wojciech Kotowski, redaktor naczelny miesięcznika ''Paragraf na drodze'' – Podobno dokładnie bada osobowość kierowcy. Niedokładne badanie może spowodować, że kierowca przy drobnej sytuacji konfliktowej zareaguje agresywnie. Na początku sierpnia w Bytomiu kierowca autobusu zabił nożem mężczyznę, który zwrócił mu uwagę, że zatrzymał autobus przed kałużą. Ten kierowca bardzo dobrze zaliczył testy psychologiczne przygotowywane dla zawodowców. W sytuacji mało stresującej jego nerwy jednak nie wytrzymały. Napadł na pasażera i ugodził go nożem! Czy psychologowie są w stanie podczas takich testów jednoznacznie określić, czy dany kandydat nadaje się do tego zawodu? - Kiedyś psycholog w dużej części potrafił wykryć nieodpowiednie osoby – opowiada Marek Lelątko, kierowca prywatnego autobusu. – W tej chwili czegoś takiego nie ma. Wchodzi grupa, pisze testy i później każdy z osobna zdaje egzamin praktyczny. To można przejść z marszu. Od opanowania i zdolności zawodowych kierowców zależy bezpieczeństwo pasażerów. Aby otrzymać uprawnienia do prowadzenia dużych pojazdów, kierowca powinien przejść serię badań psychologicznych. – Jeżdżę już dwadzieścia lat i nikt mi czegoś takiego nie robił – dziwi się jeden z kierowców miejskich autobusów.

podziel się:

Pozostałe wiadomości