Szanowna Redakcjo Nieźle podniósł mi ciśnienie Wasz program o traktowaniu chorych pensjonariuszy domu pomocy społecznej w Warszawie. A już zupełnie wytraciła z równowagi arogancka postawa urzędnika p. P. Wypycha mającego sprawować nadzór nad funkcjonowaniem domów pomocy społecznej. Przykro mi tym bardziej, gdyż sam od kilkunastu lat jestem pracownikiem publicznej pomocy społecznej. I jest niestety tak, że (podobnie jak w innych korporacjach zawodowych) chroni się nieudolność, arbitralność, przemocowość w funkcjonowaniu pracowników pomocy społecznej. Chcę odnieść się do wypowiedzi p. P. Wypycha korzystając z tego samego prawa, na które on się powoływał. Podstawowym aktem prawnym regulującym funkcjonowanie pomocy społecznej w Polsce jest Ustawa z dnia 12 marca 2004 roku o pomocy społecznej. Tam w artykule 3 ustęp 1 mówi się, że:*„pomoc społeczna wspiera osoby i rodziny w wysiłkach zmierzających do zaspokojenia niezbędnych potrzeb i umożliwia im życie w warunkach odpowiadających godności człowieka” - pytam się w jakim chorym umyśle zrodziła się idea umożliwiania życia w warunkach odpowiadających godności poprzez wiązanie do łóżka, czy do fotela.*artkuł 55 ust. 2 mówi „ Organizacja domu pomocy społecznej, zakres i poziom usług świadczonych przez dom uwzględnia w szczególności wolność, intymność, godność i poczucie bezpieczeństwa mieszkańców oraz stopień ich fizycznej i psychicznej sprawności”- no to rzeczywiście szczególnie zadbano tam o te wartości, ale być może p. Wypych ma ich inne definicje niż to funkcjonujące w powszechnej świadomości. 1. Nie zostały spełnione przesłanki do zastosowania przymusu bezpośredniego, które określa ust. 1 art. 18 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Zatem unieruchamiania pensjonariuszek dokonano bezprawnie. Podobnym działaniem jest praktyka podawania pensjonariuszom domów pomocy środków uspokajających nie ze wskazań medycznych, ale by był święty spokój. 2. Pan Wypych powoływał się na zgodę córki pensjonariuszki. Nie ma ona żadnej mocy prawnej nawet jeśli osoba jest ubezwłasnowolniona. Taki chwyt często stosuje się w pomocy społecznej po to by zwalić na kogoś odpowiedzialność za działanie, które podejmuje się bezprawnie w celu ułatwienia sobie pracy. 3. Bardzo jestem ciekaw czy zastosowanie przymusu znajduje odzwierciedlenie w odpowiednich dokumentach : A) karta przewidziana przepisami rozporządzenia w sprawie sposobu stosowania przymusu bezpośredniego, B) karcie pacjenta (dokumentacja medyczna), C) raporcie pielęgniarskim 4. Ciekaw jestem jak w wymaganej dokumentacji wygląda uzasadnienie ( wymagane prawem ) zastosowania przymusu.5. Złamane zostały wszystkie aksjologiczne standardy świadczenia pomocy i opieki określone w zacytowanych przepisach ustawy o pomocy społecznej. 6. Pan Wypych okłamał i dziennikarza i opinię publiczną manipulacyjnie interpretując przepisy prawa. ( Chyba, że ich nie zna lub nie potrafi ich w całości, a nie wybiórczo, jak mu pasuje, zastosować. ) I dlatego często pensjonariusze domów pomocy gasną; samotni, chorzy, traktowani nie jak przedmioty ale jak kłopotliwe przedmioty. Jest wiele domów pomocy, w których jest inaczej. Ale jeśli jest choć jeden taki jak ten przedstawiony przez Państwa to nasze człowieczeństwo staje się rzeczą problematyczną.*artykuł 68 ustęp 2 – „ Sposób świadczenia usług (w domu pomocy dla osób przewlekle chorych, w podeszłym wieku , niepełnosprawnych) powinien uwzględniać stan zdrowia, sprawność fizyczną i intelektualną oraz indywidualne potrzeby i możliwości osoby przebywającej w placówce, a także prawa człowieka, w tym w szczególności prawo do godności, wolności, intymności i poczucia bezpieczeństwa”. - nawet nie wiem jak skomentować postawę p. Wypycha. Zarzucając dziennikarzowi, że nie wie o czym mówi sam nie ma pojęcia o prawie na straży, którego stoi. Nie można wymagać moralności czy współczucia od kogoś kto nie ma z tym kontaktu, ale On dostaje publiczne pieniądze za przestrzeganie prawa w ramach, którego działa, a tymczasem on tego prawa nie zna ( to łagodniejsza wersja) albo je z premedytacją łamie i wprowadza dziennikarza i opinię publiczną w błąd interpretują jego urywek po swojemu. To skandal! Pan Wypych mówi, że pracownicy mają prawo do stosowania przymusu bezpośredniego na mocy przepisów Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej. To prawda Rozporządzenie z dnia 23 sierpnia 1995 roku w sprawie stosowania przymusu bezpośredniego mówi: *par. 9 ust. 2 Lekarz zaleca zastosowanie przymusu bezpośredniego w formie unieruchomienia lub izolacji na czas nie dłuższy niż cztery godziny. W razie potrzeby lekarz, po osobistym badaniu pacjenta, może przedłużyć unieruchomienie na następne okresy sześciogodzinne. Rodzaj przymusu bezpośredniego podlega odnotowaniu w dokumentacji medycznej. *par. 10.1. W domu pomocy społecznej, w przypadku braku możliwości uzyskania zlecenia przez lekarza unieruchomienia lub izolacji, przedłużenie tych środków na następne okresy sześciogodzinne może zlecić pielęgniarka. 2. Przedłużenie unieruchomienia lub izolacji na okresy dłuższe niż 24 godziny jest dopuszczalne tylko w warunkach szpitalnych. Par. 11.1. Po zleceniu przymusu bezpośredniego, w formie unieruchomienia lub izolacji lekarz wypełnia niezwłocznie kartę zastosowania tych środków (...) uzasadniając przyczyny zastosowania przymusu, jego rodzaj, i czas unieruchomienia lub izolacji. Kartę załącza się do dokumentacji medycznej pacjenta. Wzór stanowi załącznik do rozporządzenia. 2. Zlecenie przymusu bezpośredniego w formie unieruchomienia lub izolacji, dokonane przez pielęgniarkę, i jego uzasadnienie odnotowuje ona w karcie, o czym powiadamia lekarza. O fakcie tym powinien być dokonany stosowny wpis w karcie. par 12. 1. Zlecenie zastosowania lub przedłużenia przymusu bezpośredniego lekarz odnotowuje także w dokumentacji medycznej osoby, opisując przyczyny i okoliczności zastosowania przymusu, jego rodzaj i czas trwania. par. 13. Pielęgniarka dyżurna ( pielęgniarka w domu pomocy społecznej ) kontroluje stan fizyczny osoby unieruchomionej lub izolowanej nie rzadziej niż co 15 min., również w czasie jej snu. Adnotacje o stanie osoby zamieszcza bezzwłocznie w karcie. par. 14. 1. Pielęgniarka dyżurna w czasie kontroli o której mowa w par. 13: 1) ocenia prawidłowość unieruchomienia.... 2) zapewnia krótkotrwałe uwolnienie pacjenta od unieruchomienia w celu zmiany jego pozycji lub zaspokojenia potrzeb fizjologicznych lub higienicznych, nie rzadziej niż 4 godziny 2. W razie wystąpienia zagrożenia dla zdrowia lub życia osoby, pielęgniarka jest obowiązana natychmiast zawiadomić o tym lekarza. Par. 15 Informację o zastosowaniu przymusu bezpośredniego pielęgniarka zamieszcza w raporcie pielęgniarskim.Prawo do zastosowania przymusu daje przepis artykułu 18 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego: „1. W toku wykonywania czynności przewidzianych w niniejszej ustawie przymus bezpośredni wobec osób z zaburzeniami psychicznymi można zastosować tylko wtedy, gdy osoby dopuszczają się zamachu przeciwko życiu lub zdrowiu własnemu, życiu lub zdrowiu innej osoby, bezpieczeństwu powszechnemu bądź w sposób gwałtowny niszczą lub uszkadzają przedmioty znajdujące się w ich otoczeniu.” „2. O zastosowaniu przymusu bezpośredniego decyduje lekarz, który określa rodzaj zastosowanego środka przymusu oraz osobiście nadzoruje jego wykonanie. W szpitalach psychiatrycznych oraz domach pomocy społecznej, jeżeli nie jest możliwe uzyskanie natychmiastowej decyzji lekarza, o zastosowaniu przymusu bezpośredniego decyduje pielęgniarka, która jest zobowiązana niezwłocznie zawiadomić lekarza. Każdy przypadek zastosowania przymusu bezpośredniego odnotowuje się w dokumentacji medycznej.” „4. Przed zastosowaniem przymusu bezpośredniego uprzedza się o tym osobę, wobec, której środek ten ma być podjęty. Przy wyborze środka przymusu należy wybierać środek możliwie dla tej osoby najmniej uciążliwy, a przy stosowaniu przymusu należy zachować szczególną ostrożność i dbałość o dobro tej osoby”. Pozdrawiam (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)