- Nie jesteśmy dla kolei klientami, tylko towarem, który trzeba przewieźć. Dla nich jest bez znaczenia, czy będą to warunki normalne czy bydlęce – skarży się pasażer pociągu. Chociaż przybywa chętnych do korzystania z pociągów, to polskie koleje nie wychodzą pasażerom na przeciw. Niepełnosprawni, którzy chcą podróżować pociągami muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami. Zwłaszcza, gdy w składzie nie ma wagonów dla osób niepełnosprawnych. Aby pan Krzysztof, mógł dostać się do pociągu, trzeba było rozkręcić jego wózek inwalidzki. Ten sam zabieg musiał zostać powtórzony, aby niepełnosprawny mógł skorzystać z toalety. - Mogę tylko ubolewać i przepraszać wszystkie niepełnosprawne osoby. Wszystkie wagony 25 czy 30 letnie, takich warunków nie gwarantują. Te wagony jeszcze jeżdżą i możemy ubolewać, że jeżdżą. A wszystkie nowe są dostosowywane do osób niepełnosprawnych – tłumaczy Krzysztof Celiński, prezes PKP Intercity. Każdego dnia pociągami podróżuje około 10 tysięcy osób niepełnosprawnych. Spółka intercity posiada zaledwie 13 wagonów przystosowanych dla osób niepełnosprawnych. PKP IC każdego dnia wysyła w trasę 450 pociągów. W niespełna 30 mogą podróżować niepełnosprawni. Życie pasażerom utrudnia także likwidowanie połączeń i brak miejsc w pociągach. - W Polsce pasażer jest złem koniecznym dla kolei. Pasażer ma zostawić pieniądze i nie narzekać, że pociąg się spóźnia, na stacji nie ma ławki a rozkład jazdy, który jest w internecie jest nieaktualny – uważa Stanisław Biega, Centrum Zrównoważonego Transportu. Przewoźnicy tłumaczą się brakiem pieniędzy na utrzymanie torów i taboru. - Polskie koleje nie potrzebują pieniędzy podatników. Zgromadzony majątek, zwłaszcza nieruchomości, jest na tyle duży, że mógłby posłużyć jako środki na przeprowadzenie restrukturyzacji – uważa prof. Andrzej Sadowski, Centrum im. Adama Smitha. Podczas, gdy polskie koleje marnotrawią majątek, na całym świecie transport szynowy rozwija się w zawrotnym tempie. Schludne i nowoczesne dworce kuszą pasażerów, którzy zamiast stać godzinami w korkach wybierają komfortowe, superszybkie pociągi.