Ostrożnie na ankieterów z materacami!

Wracamy do sprawy firmy ze Śląska, która podając się za ośrodek badania opinii prowadzi najzwyklejszą akwizycję. Bezkarnie działa ona już od kilku lat, zmieniając tylko nazwy i rodzaj sprzedawanych produktów.

W miniony wtorek przedstawiliśmy reportaż o Agencji Badań Rynku z Będzina, która pod pozorem ankietowania klientów prowadzi akwizycję poduszek rehabilitacyjnych. Pokazaliśmy, jak ”ankieterzy” oferują rzekomo szwajcarskie produkty, w rzeczywistości produkowane w piwnicy w jednym z miast na Śląsku, po promocyjnej cenie. Okazało się, że Agencja to kolejne wcielenie tej samej firmy, która od kilku lat trudni się tym samym procederem. Trzy lata temu UWAGA! zajęła się działalnością Śląskiego Centrum Badania Opinii Publicznej. Ankieterzy – akwizytorzy Centrum oferowali wówczas masujące materace. Po emisji reportażu oferta została zmieniona na kosmodyski. I tym razem zwróciliśmy uwagę na to, co robi Centrum. - Przyszedł pan, przedstawił się jako ankieter – mówił w wyemitowanym dwa lata temu reportażu Janusz Floriańczyk, do którego zapukali pracownicy Centrum. – Na koniec wyjął kosmodysk, po niższej cenie – 119 zł, finansowany przez NFZ. Jednak Śląski Narodowy Fundusz Zdrowia zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek refundował jakiekolwiek poduszki ortopedyczne, kosmodyski lub materace masujące. Sprzedawcy Centrum powoływali się też na Górnośląskie Centrum Rehabilitacji ”Repty” w Tarnowskich Górach. - ”Repty” nigdy nie udzieliły żadnemu podmiotowi gospodarczemu ani osobie fizycznej uprawnień ani pełnomocnictw do reprezentowania jego interesów w działalności handlowej – powiedział rzecznik ”Reptów” Krystian Oleszczyk. Po emisji kolejnego reportażu UWAGI! Śląskie Centrum Badania Opinii Publicznej zmieniło nazwę na Agencję Badań Rynku i zaczęło sprzedawać poduszki, o których mówiliśmy w ostatnim reportażu. Oficjalnie od niedawna właścicielem firmy jest Tomasz W., który prowadzi sklep spożywczo-monopolowy. Na temat Agencji Badań Rynku nie chciał rozmawiać. Reporterka UWAGI! dowiedziała się, że nazwiska prawdziwych szefów firmy nie widnieją w żadnych oficjalnych dokumentach. Udało się jej jednak porozmawiać z jednym z nich. - Czy ktoś tych ludzi do czegoś zmusza? – odpowiedział na pytanie, dlaczego firma wprowadza w błąd ludzi, informując ich, że mają do czynienia z ankieterami, a nie z akwizytorami. – Moim zdaniem to nie ma znaczenia. Od jutra mogą być agenci – czy coś to zmieni? Większość pracowników Agencji Badań Rynku przebywała w ostatnich dniach na wspólnych wczasach. Zajmowali się też szkoleniem nowych ankieterów. W ośrodku wypoczynkowym pojawiły się także masujące materace. Wygląda więc na to, że po raz kolejny ”ankieterzy” zmienią swoją ofertę. Firma działa na polskim rynku już kilka lat i najwyraźniej dobrze prosperuje. Jej właściciele czują się bezkarni, bo klienci, nawet jeśli czują się oszukani, nie zgłaszają tego ani w prokuraturze, ani na policji. Tymczasem mogą to zrobić, bo ankieterzy, którzy sprzedają poduszki, wprowadzają ich w błąd. Przypominamy również, że produkt, który jest zakupiony poza siedzibą firmy, można do 10 dni zwrócić bez żadnych prawnych konsekwencji.

podziel się:

Pozostałe wiadomości