Oliwia mimo bólu walczy o to, by stanąć na nogi. „Codziennie śni mi się, że chodzę”

TVN UWAGA! 5158579
TVN UWAGA! 332278
11-letnia Oliwia od dekady walczy z ciężką, neurologiczną chorobą i ogromnym bólem, który nie pozwala jej wstać z wózka. Dziewczynka przeszła już dziewięć operacji i czeka na kolejne, które pomogą spełnić jej największe marzenie – stanąć na nogi.

Diagnoza

Kiedy Oliwia miała rok, lekarze zdiagnozowali u niej postępującą chorobę neurologiczną.

- Prawą stronę ciała Oliwki zaczęło paraliżować. Doszły do tego wielkie bóle głowy i kręgosłupa. Córka bardzo cierpiała, bóle były niesamowite, dochodziły do nich wymioty. Trafiliśmy na oddział neurologiczny, gdzie po wykonaniu kompletu badań usłyszeliśmy, że to jamistość rdzenia kręgowego. To choroba układu nerwowego, która oznacza życie w bólu – opowiada matka dziewczynki Marzena Nowicka.

W kręgosłupie Oliwii powstają jamy, które wypełniają się płynem i uciskają rdzeń. To rzadka, nieuleczalna i postępująca choroba neurologiczna, która u dziewczynki wywołała czterokończynowe porażenie mózgowe. W zaawansowanym stadium choroba może doprowadzić nawet do śmierci.

Diagnoza była dla rodziców Oliwii jak wyrok.

- Pracowałem w Niemczech, kiedy zadzwoniła do mnie żona z informacją, że Oliwia ma diagnozę. Wiedziałem tylko tyle, że ma czterokończynowe porażenie i jeśli nie zaczniemy rehabilitacji od razu, to córka może nawet umrzeć – opowiada Marek Nowicki.

- Nie mogłam dać sobie z tym rady. Nie mogłam podejść do łóżeczka, bo bałam się, że mogę stracić dziecko. Dla mnie to był wyrok śmierci, przeszłam załamanie. Po psychoterapii pozbierałam się. Terapeuci wmawiali mi trzy rzeczy: wiara, nadzieja, walka – dodaje matka dziewczynki.

Zaczęła się żmudna, codzienna walka o zdrowie i życie Oliwii.

- Córka zaczęła rehabilitację, po której wyprostowała się, próbowała sama chodzić. Ta wiara, że będzie chodzić, nagle stała się rzeczywistością. To było niesamowite uczucie – wspomina pani Marzena.

Rehabilitacja

Oliwia każdego dnia, przez wiele godzin wykonuje ćwiczenia rehabilitacyjne. Bez nich byłaby dzieckiem leżącym, bez możliwości poruszania się. Od dziesięciu lat matka i córka walczą o to, by dziewczynka mogła wstać z wózka.

- Naszym celem jest to, żeby Oliwia za pół roku wstała na nóżki i sypała kwiatki na moim ślubie. Trzymamy się tego planu od paru miesięcy, walczymy każdego dnia z nadzieją, że nam się uda – podkreśla Marta Baranowska, fizjoterapeutka.

- Żyję w ciągłym bólu. Marzę, żeby przestało mnie boleć – wyznaje Oliwia.

Niezbędna rehabilitacja jest w minimalnym stopniu refundowana przez państwo. Rocznie kosztuje około 130 tysięcy złotych. Rodzina żyje na granicy ubóstwa, wszystkie pieniądze są wydawane na leczenie. Matka sama organizuje zbiorki pieniędzy, korzysta też z pomocy fundacji.

- Rehabilitacja Oliwii nie jest refundowana. Od państwa dostajemy 1,5 godziny tygodniowo. Potrzeba co najmniej trzech godzin dziennie. Bez intensywnej rehabilitacji Oliwia mogłaby już nie żyć – zaznacza matka dziewczynki. I dodaje: - Oddałabym wszystko, żeby odjąć jej, choć trochę bólu i cierpienia, żeby Oliwka, jak inne dzieci, mogła się bawić i mieć normalne dzieciństwo.

Jedynym ratunkiem dla Oliwii są operacje, których dziewczynka przeszła już dziewięć. Dzięki nim Oliwia ma szansę wstać z wózka.

- To, że ona stanie na nogi i będzie mogła samodzielnie chodzić, zmieni nasze życie radykalnie. Operacja jest podstawą do stabilizacji Oliwii. To da nam szansę na wstanie z wózka inwalidzkiego i usamodzielnienie się – mówi Marzena Nowicka.

Matka zebrała pieniądze na kolejną operację. Teraz musi zbierać na specjalistyczne ortezy, bez których rehabilitacja po operacji, nie będzie możliwa. Bez nich dziewczynka nie ma szansy wstać z wózka.

- Prawie każdej nocy śni mi się, że chodzę – wyznaje Oliwka.

Wspólnie z nami możesz pomóc Oliwii oraz innym podopiecznym Fundacji TVN. Wystarczy wysłać SMS na numer 7126 o treści POMAGAM (1,23 zł z VAT).

Historię Oliwii przedstawiamy w ramach naszej corocznej świątecznej akcji na rzecz podopiecznych Fundacji TVN. W kolejnych reportażach kolejne dzieci opowiedzą o tym, z czym muszą zmagać się, na co dzień. Warto pomagać!

SMS 7126 o treści POMAGAM (1,23 zł z VAT)Wspieram online bit.ly/2xyuSkb

Podopiecznych Fundacji TVN "nie jesteś sam" można wesprzeć również na specjalnej zbiórce na Facebooku >

podziel się:

Pozostałe wiadomości