Nowa ikona walki o równość i sprawiedliwość?

TVN UWAGA! 135134
Mówi się o niej, że konstytucji używa jak młota. Obronną ręką wychodzi z debat z przeciwnikami gender. Profesor Monika Płatek, po studiach prawniczka, od dziecka feministka. Jej poglądy coraz częściej docierają do opinii masowej, choć najczęściej są tej opinii w poprzek.

Okulary Równości przyznane Monice Płatek przez Fundację im.Izabeli Jarugi-Nowackiej to adekwatne podsumowanie jej działalności i zainteresowań. W ostatnich miesiącach niejednokrotnie można ją było zobaczyć w mediach spierającą się o feminizm, gender, czy prawa mniejszości - domagającą się równych praw i sprawiedliwości. Jej głos zabrzmiał bardzo mocno, gdy skrytykowała tak zwaną „ustawę o bestiach” i publicznie broniła Mariusza T. - Trochę czuję się adwokatem Mariusza T. W praworządnym państwie prawa, jeśli uznamy, że są tacy, których bronić nie trzeba, to bardzo szybko będziemy to my. Poza tym trzeba zrozumieć, że próba zrozumienia tego, co się stało, nie oznacza usprawiedliwiania – mówiła prof. Monika Płatek. Monika Płatek jest karnistką i profesorką Uniwersytetu Warszawskiego. Studiowała i nauczała również w Stanach Zjednoczonych, Republice Południowej Afryki, większości krajów Europy i Centralnej Azji. Popularnością cieszą się jej wykłady w Polskiej Akademii Nauk na podyplomowych studiach gender studies. - Ja postrzegam feminizm i gender studies jako jeden z najbardziej ciekawych nurtów, który w nauce w tej chwili występuje, bo pozwala na zupełnie świeże spojrzenie na zastane instytucje i pozwala odpowiedzieć sobie na pytanie jak dalece jest prawdziwe, że prawo jest neutralne, jak dalece jest ono obojętne na płeć, jak dalece te przepisy, które istnieją są w stanie rozwiązywać problemy, które istnieją – opowiada profesor Płatek. Choć Monika Płatek wzbrania się przed robieniem z niej medialnej gwiazdy, jej aktywność znacznie wykracza poza etatowe obowiązki. Jest chętnie zapraszana na konferencje i debaty, bo gdy trzeba, potrafi mówić prosto i dosadnie, przeciwstawiając się często obiegowym opiniom. - Może gdzieś trzeba przestać pieprzyć, że to tylko na mężczyźnie spoczywa obowiązek płacenia i utrzymywania rodziny. Nigdy w historii tak nie było i tak dzisiaj też nie jest. I nie dobrze jest wmawiać mężczyznom, że tak jest i w związku z tym pozbawiać pracy kobiet. I kiedy zostają na lodzie, na lodzie ich zostawiać – mówi profesor Płatek. Monika Płatek jest współzałożycielką Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Prawnej. Dzięki jej staraniom w polskich uczelniach wprowadzono przedmiot - prawo na co dzień, w ramach którego studenci przekazują wiedzę prawniczą uczniom i więźniom. Stowarzyszenie organizuje również między innymi czas dzieciom czekającym na widzenia w zakładach karnych. - Ja nie wyrabiam ze wszystkim, mam zaległości. Chodzę późno spać i wcześnie wstaję. Lubię robić to, co robię. Lubię uczyć, wykładać, lubię kontakt z ludźmi. Wiem, że umrę. Zdaję sobie sprawę, że czas tu dany, trzeba przeżyć jak najlepiej. Myśl o śmiertelności, przyzwyczajenie się do tego, że jesteśmy śmiertelni dodaje mi sił i dodaje mi dużo radości życia – dodaje na zakończenie pani profesor.

podziel się:

Pozostałe wiadomości