Natrętny lokator

Eugeniusz Gorczyca przez kilka lat wynajmował mieszkanie mecenasowi, specjaliście od prawa egzekucyjnego. Lokator respektował zapisy umowy i nie sprawiał problemów. Do czasu. Chociaż właściciel wysłał mu wypowiedzenie, ten nie chce opuścić mieszkania.

Powiśle. Ładna okolica, dużo zieleni, praktycznie centrum Warszawy. Mieszkanie Eugeniusza Gorczycy to 90-metrowy, luksusowy apartament. Lokal od dłuższego czasu wynajmował mecenas Jacek F. Mężczyzna posiada uprawnienia do wykonywania zawodu w Polce i w Niemczech. Jego publikacje można znaleźć w najpoważniejszych polskich gazetach. Jakiś czas temu właściciel wypowiedział mu mieszkanie. Mimo to nie chce opuścić lokalu. - Próbuję wejść do swojego mieszkania, ale nie mogę, bo lokator wymienił zamki bez mojej wiedzy. Gdy przyszedłem podczas jego obecności, wezwał policję. To nie jest lokator z trójką dzieci, bez pracy i środków, żeby się wyprowadzić. To działanie w złej wierze, bo to człowiek, który ma pieniądze, dwa samochody, zarabia, ma kancelarię prawną – dziwi się Eugeniusz Gorczyca. Jacek F. nie chciał się spotkać z reporterami UWAGI!. Wysłał jedynie do redakcji faks, w którym twierdzi, że wypowiedzenie umowy najmu nie było skuteczne, gdyż miało niewłaściwą formę. Zgodnie z zapisem wypowiedzenie musi być wysłane listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Eugeniusz Gorczyca wysłał je zwykłym listem poleconym. Mimo to prawnicy nie mają wątpliwości, że wypowiedzenie jest ważne. - Było wysłane listem poleconym; to czyni je w pełni skutecznym – twierdzi Arkadiusz Korzeniewski z Kancelarii Prawnej White&Case. - Można się czepiać różnych szczegółów, ale jednak cała sprawa ma wymiar etyczny – dodaje Włodzimierz Stajszczak, doradca ds. nieruchomości z Sułtan – Brzozowski Nieruchomości. Mimo to Jacek F. nie widzi żadnego problemu w kłopotliwej sytuacji. - Nie czuje pan dyskomfortu? – pytał swojego lokatora Gorczyca. - Najmniejszego – odpowiedział mecenas. Postawa Jacka F. to nie jedyny taki przypadek. Wszystko przez polskie prawo, które jest niezwykle łagodne dla najemców, którzy nie chcą się wyprowadzić z nieprawnie zajmowanego lokalu. - Przepisy obowiązujące od pierwszego stycznia praktycznie dają do ręki lokatorom takie instrumenty, które spowodują, że będą zajmować lokal nie płacąc. A właściciel nie będzie mógł ich usunąć. Nie można eksmitować kobiet w ciąży, osób chorych, powyżej 75 roku życia, bezrobotnych – mówi Mirosław Szypowski, prezydent Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości. Problem jest nie tylko uzyskanie nakazu eksmisji, ale później także jego wyegzekwowanie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości