Na obiad chwasty i owady

TVN UWAGA! 138193
- 200 koników polnych to jest porządny posiłek. Cała patelnia jedzenia wysokiej jakości – mówi Łukasz Łuczaj. 35-letni doktor biologii od kilku lat prowadzi warsztaty kulinarne. Uczy na nich przyrządzania potraw z dzikich roślin i owadów.

35-letni doktor biologii Łukasz Łuczaj zajmuje się etnobotaniką, czyli historią uprawy roślin przez człowieka. Na co dzień uczy studentów Uniwersytetu Warszawskiego oraz Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej. Wraz z pochodzącą z Anglii żoną oraz córkami: Nassim i Daisy, zamieszkał wśród lasów i łąk Pogórza Karpackiego, w chacie koło Krosna. Długo trwało, zanim mieszkańcy wsi zrozumieli jego nietypowe upodobania kulinarne. - Kiedyś jedne z mieszkańców przyniósł mi rozjechanego przez samochód zaskrońca i mówi: miałoby się zmarnować, to może sobie zjesz – opowiada Łukasz Łuczaj. Od kilku lat Łukasz Łuczaj prowadzi warsztaty kulinarne. Uczy przyrządzania potraw z dzikich roślin i owadów. - Konik polny jest jednym z niewielu posiłków mięsnych czystych ekologicznie. Składem aminokwasów jest dokładnie taki sam jak pierś z kurczaka. Dwie kopiate łyżeczki mrówek są jak łyżka octu. Mrówki można dodawać do zupy jako kwasek. Można dodawać do ciasta naleśnikowego, do wszelkich potraw – mówi Łukasz Łuczaj. Choć na uczelni doktor Łuczaj nie przyrządza studentom potraw z koników polnych, mrówek i paproci, zdarza się, że koledzy naukowcy traktują jego pracę i pasję nie całkiem poważnie. - Wielu naukowców traktuje mnie jako dziwaka, ale mało osób mówi mi to otwarcie. Poznanie świata przez smak jest fascynujące. Smak jest to dziedzina w Polsce niedoceniana - przyznaje.

podziel się:

Pozostałe wiadomości