Dla wielu więźniów spotkanie z papieżem to jednocześnie pierwsze po latach wyjście z zakładu karnego. - Czekałem na to wyjście. W moim przypadku to pierwsze wyjście od 15 lat - mówi Janusz Osicki, skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo. Zdaniem ks. Stanisław Małysa, kapelana więziennego w Wołowie, pielgrzymka do Częstochowy, to okazja do nawrócenia. - Nawrócenie zaczyna się od jakiegoś czynu. Powiedzenia sobie, że jest się winnym popełnionego czynu – mówi Skazani modlili się nie tylko za innych więźniów, ale także za swoje ofiary. - Za tego człowieka, którego zabiłem zawsze się modlę. Muszę teraz naprawić to, co zrobiłem – dodaje Janusz Osicki.
podziel się: