Megaimprezy from dusk till dawn

Choć wakacyjne szaleństwa w pełni, to nie sposób ukryć, że wakacje już się przesiliły i pora powoli zabierać się za wakacyjne remanenty. No właśnie, jak w tym roku z tymi wakacyjnymi szaleństwami było? Prezentujemy dziś część pierwszą naszego wakacyjnego miniraportu.

Reporterzy UWAGI! odwiedzili dwie wielkie imprezy taneczne pod gołym niebem – Sunrise w Kołobrzegu i Stadium of sound w Poznaniu. Przyjechały na nie tłumy młodzieży spragnionej szalonej zabawy, tańców non stop od wieczora do rana, hałasu, światła i tego, żeby było ”zajebiście”. To słówko cały czas nie wypada z mody, więcej – wciąż jest najlepsze do oceny poziomu imprezy. Wedle opinii samych uczestników i uczestniczek obu imprez, jak i tego, co zobaczyli nasi reporterzy, tak rzeczywiście było – kolorowo, wystawnie, głośno i zabawnie. Dziewczyny miały okazję pokazać swoje wysportowane i opalone ciała, a chłopaki wspaniałą muskulaturę i ”wypasione” samochody. A potem tańczyć do białego rana, a bawić się jeszcze dłużej – bo gdy zmęczeni didżeje poszli spać, imprezowicze kończyli imprezę na plaży. Wbrew często wyrażanym w kręgach nieimprezujących obawom, oba rozrywkowe przedsięwzięcia przebiegły spokojnie. Policja nie miała wiele do roboty – nie złapano wielu dilerów narkotyków, nie było bójek i awantur. Już wkrótce pokażemy Państwu, jak młodzi ludzie spędzają wakacje w innych miejscach Polski.

podziel się:

Pozostałe wiadomości