W ubiegłym roku w czerwcu, w Krakowie nocowało 122 tysięcy zagranicznych gości, w czerwcu tego roku zaledwie 2,5 tysiąca.
- Mamy 90 proc. spadku. Wstrzymane są remonty i modernizacja. Aż człowieka w gardle ściska, że tyle pracy włożył, a teraz nie ma dla kogo robić. Nie ma turystów – ubolewa Adam Rajpold z Małopolskiej Izby Hotelarskiej „Gremium”.
- Zdecydowana większość turystów w Krakowie to byli goście z Polski. Natomiast to turyści z zagranicy zostawiali zdecydowanie więcej pieniędzy – podkreśla Paweł Mierniczak.
Hotelarze ze względu na brak turystów często nie byli w stanie otworzyć swoich obiektów.
- Zwykle mieliśmy codziennie 240 śniadań, teraz jest całkowicie pusto. Na rynku małopolskim skategoryzowanych jest 240 obiektów hotelarskich, w samym Krakowie jest około 200. Z mojej wiedzy wynika, że około 50 proc. jest nieotwartych – wylicza Beata Kowalczyk z Design Hotels.
- Na 100 proc. nie otworzymy się do marca przyszłego roku. Nie będę ukrywać, że straciliśmy mnóstwo pracowników. W zasadzie to trzy czwarte załogi. Jak to będzie wyglądać dalej nikt tego nie wie – dodaje Kowalczyk.
Zobacz także: COVID-19, a może "tylko" grypa? Jak odróżnić pierwsze objawy choroby?
Gościem dzisiejszego programu był dr Michał Domaszewski, specjalista medycyny rodzinnej z Centrum Medycznego Panorama w Radzyminie.
Program Uwaga! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >