Sąd w Kłodzku uznał Elżbietę B. winną nieudzielenia pomocy Violetcie Villas. Kobieta opiekowała się artystką w ostatnich latach jej życia. Jednocześnie sąd uniewinnił ją od zarzuty psychicznego znęcania się nad artystką. Opiekunka może teraz odwołać się od wyroku.
Przed rozprawą syn Violetty Villas wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo. Sąd nie przychylił się do tego wniosku.
Proces karny w tej sprawie przed sądem w Kłodzku trwał od 2012 roku z wyłączeniem jawności. Elżbieta B. była oskarżona o psychiczne znęcanie się nad Violettą Villas. Opiekunka miała straszyć artystkę służbami bezpieczeństwa i dziennikarzami. Gwiazda była też zamykana w nieogrzewanym domu, szantażowana i izolowana od rodziny. Drugi zarzut dotyczył nieudzielenia Violetcie Villas przed śmiercią pomocy medycznej.
Wyrok w tej sprawie miał zapaść latem 2014 roku, jednak opiekunka nie stawiła się na rozprawę. Swoją nieobecność Elżbieta B. tłumaczyła złym stanem zdrowia.
W cywilnym procesie sąd uznał natomiast, że Elżbieta B. ma oddać przepisany jej przez artystkę dom w Lewinie Kłodzkim oraz wszystkie pamiątki Villas. Korzystny dla rodziny wyrok zapadł 6 listopada. Sąd uznał, że gwiazda nie była w pełni świadoma tego, co robi w momencie podpisywania testamentu.
Już w poniedziałek zapraszamy na UWAGĘ! na żywo z Lewina Kłodzkiego.
Zobacz reportaże Uwagi! o Villas: