Sprawa wyszła na jaw w styczniu tego roku, gdy dzieci opowiedziały rodzicom o zachowaniu księdza podczas jednej z lekcji religii. Kilka dni później ksiądz został zatrzymany i przesłuchany, a następnie postawiono mu zarzut doprowadzenia osoby poniżej 15 roku życia do tak zwanej innej czynności seksualnej.
- Oskarżony nie przyznaje się do winy. Przedstawił swoją, zupełnie inną wersję wydarzeń, która została przez prokuraturę uznana za niewiarygodną- mówi dziennikarce Uwagi! prokurator Jacek Buśko z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze:
Wobec duchownego zastosowano dwa środki zapobiegawcze - zakaz nauczania, czyli zawieszenie w czynnościach nauczyciela-katechety oraz poręczenie osoby godnej zaufania. Księdzu grozi od 2 do 12 lat więzienia.